Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > V liga (Kraków II)
Borek strzelił 5 goli Tramwajowi i jest w finale Pucharu Polski2012-04-04 19:00:00 AnGo

W środę rozegrane zostały mecze półfinałowe Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej Kraków. Piątoligowy Tramwaj nie sprostał czwartoligowemu Borkowi i przegrał 2-5.

Finał zaplanowano na środę 18 kwietnia, godz. 16.30. Borek zmierzy się z A-klasową Kaszowianką, która wyeliminowała Lotnika Kryspinów (2-2, karne 4-2).

Tramwaj Kraków - Borek Kraków 2-5 (0-3)

0-1 Dutka 3

0-2 Dąbrowski 40

0-3 Majcherczyk 42

1-3 Kubica 55

2-3 Kubica 65

2-4 Dąbrowski 80

2-5 K. Pachacz 83

Sędziował Sebastian Krasny. Żółte kartki: Suślik - Szopa, Wanatowicz. Widzów 50.

TRAMWAJ: Król - Suślik, Anioł, Grochola, Lebiest - Makówka, Sosnowski, Zontek - Hajduk (71 Brzostkiewicz), Dobrucki (52 Kubica), Dubel.

BOREK: Krupa - Zawora, Szopa, Dudzik (46 Kupiec), M. Pachacz (68 Piskorz) - Dąbrowski, K. Pachacz, Wanatowicz, Nowak - Dutka (46 Anton), Majcherczyk (46 Popowicz).


Borek szybko objął prowadzenie. W 3 minucie z lewej strony boiska wystartował Dutka, przebiegł wzdłuż linii pola karnego i trafił w "okienko". Gospodarze nie zrazili się takim obrotem sprawy i atakowali spychając Borek do defensywy. Świetne okazje marnowali kolejno: Hajduk (24, sam na sam), Anioł (26, głową po rogu Hajduka), Hajduk (27, z 18 m ponad poprzeczką), Sosnowski (38, głową obok bramki po wrzutce z wolnego Makówki). To się srodze zemściło. W 40 minucie Dąbrowski znalazł się sam przed Królem i pewnie trafił. Po chwili było już 0-3. Majcherczyk chciał prawdopodobnie dośrodkować, tymczasem futbolówka z podmuchem wiatru przelobowała golkipera. Przyjezdni w tej części gry ograniczali się do defensywy i zanotowali stuprocentową skuteczność! Wpadało wszystko, co szło w światło bramki.


W 52 minucie na murawie pojawił się Kubica, notabene jedyny gracz z pola na ławce Tramwaju. Drugi - bramkarz Brzostkiewicz - wszedł na ostatnie 20 minut i zagrał w... ataku. Wspomniany Kubica w ciągu 10 minut strzelił dwa gole i zapachniało niespodzianką. Najpierw ograł Szopę i trafił przy słupku z 18 metrów, a później - po zagraniu Zontka - przymierzył w górny róg. Tramwaj jeszcze bardziej wzmocnił tempo gry i kiedy wydawało się, że doprowadzi do remisu został skontrowany. Dąbrowski poradził sobie z Aniołem i w sytuacji jeden na jeden nie dał szans Królowi. Wynik ustalił Krzysztof Pachacz. Po jego rzucie wolnym piłka odbiła się od któregoś z obrońców i całkowicie zaskoczyła bramkarza, który nawet nie interweniował.


Tramwaj pokazał się z dobrej strony i długimi okresami nie dał pograć Borkowi. W decydujących momentach zabrakło doświadczenia i zawodników do zmiany. Mecz rozpoczął się o godz. 16, stąd nie było graczy uczących się i pracujących.

W zespole gości między słupkami stanął 35-letni Rafał Krupa, na co dzień zajmujący się golkiperami Borku. Po raz ostatni bronił jesienią, a dokładnie 10 września w wygranym w Trzebini spotkaniu 3-1. W porównaniu z ostatnim spotkaniem ligowym zabrakło Machety, Jatczaka, Tyrpuły i Józkowicza.


AnGo
dsc_6422.jpg
dsc_6391.jpg
dsc_6396.jpg
dsc_6401.jpg
dsc_6412.jpg
dsc_6415.jpg
dsc_6390.jpg
dsc_6392.jpg
dsc_6404.jpg
dsc_6405.jpg
dsc_6411.jpg
dsc_6413.jpg
dsc_6415.jpg
dsc_6417.jpg
dsc_6421.jpg
dsc_6423.jpg
dsc_6427.jpg
dsc_6434.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty