Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > V liga (Kraków II)
Brożyniak ograł Palika w Krzyszkowicach2012-03-18 16:06:00

V liga krakowska (gr. II): Hejnał Krzyszkowice - Skawinka 4-2 (3-1)

0-1 Pachel 2

1-1 Ciaputa 11

2-1 Ciaputa 25

3-1 Durlatka 45

4-1 Durlatka 47. karny

4-2 Pachel 90+3

Sędziowali Paweł Grochal oraz Artur Śliwa i Maciej Jankowicz. Żółte kartki: Raczek, J. Blecharczyk - Pachel, Boczarski. Widzów 100.
HEJNAŁ: Jurczak - Król, Kołodziejczyk, Raczek, Michalik, Ciaputa (67 Górka), J. Blecharczyk (63 Muniak), Niedźwiedź, M. Galas (75 G. Galas), Durlatka (80 Starowicz), K. Blecharczyk.
SKAWINKA: Samborski - Gałuszka, Curzydło, Boczarski, Dobek, Pachel, Mizera (62 Pawełczak), Piaskowski, Grabowski (68 Nazim), Dachowski (53 Mrowiec), Sikora (53 Kosek).

Na ławkach trenerskich zasiadły krakowskie sławy - Hejnał prowadzi Aleksander Brożyniak, Skawinkę Czesław Palik. W tym pojedynku górą był Brożyniak, choć mecz idealnie zaczął się dla Palika.


W 2 min Pachel z 40 metrów wrzucał piłkę w pole, a ta niespodziewanie przybrała taką trajektorię lotu, że zaskoczyła wysuniętego bramkarza i po jego rękach wpadła do bramki

Hejnał dość szybko wyrównał - w 11 min M. Galas zagrał do Caputy, który zakręcił obrońcą i z kilku metrów nie dał szans bramkarzowi Skawinki. Goście domagali się w tej sytuacji odgwizdania spalonego, ale sędzia pozostał głuchy na ich życzenia.

W 25 min Ciaputa w dwójkę z Durlatką rozmontowali obronę Skawinki, pierwszy z ostrego kąta przymierzył w tzw. długi róg bramki. Tuż przed przerwą Durlatka podwyższył prowadzenia gospodarzy - M. Galas uderzał mocno spod bocznej linii z 40 m, bramkarz wypluł piłkę, nadbiegł do niej Durlatka i z bliska wepchnął do siatki.
Jeśli goście mieli jeszcze nadzieje na podjęcie walki, to tuż po przerwie zostały one ostatecznie zgaszone. W 47 min Gałuszka sfaulował w polu karnym Ciaputę, a Durlatka pewnie wykorzystał jedenastkę strzałem pod poprzeczkę.


Przy prowadzeniu 4-1 Hejnał nie forsował już tempa, walka toczyła się głównie w środkowej części boiska. W doliczonym czasie Skawinka zdążyła jeszcze zaliczyć drugie trafienie - Piaskowski z rzutu wolnego strzelał na bramkę, bramkarz wybił piłkę, ale pod nogi Pachela, który ustalił wynik na 4-2.

ART




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty