To już po raz trzeci w historii zawodnicy Dalinu i Orła Myślenice spotkali się w noworocznym meczu derbowym. Po wyrównanym boju III-ligowcy wygrali 1-0, a jedynego gola w 15. minucie zdobył Tomasz Marchiński.

Dalin Myślenice - Orzeł Myślenice 1-0 (1-0)

1-0 Tomasz Marchiński 15
Sędziowali Mateusz Czerwień, Łukasz Wójtowicz oraz Bartłomiej Bała.
DALIN: Marcin Kościelnik - Szymon Tokarz, Szymon Cygal, Tomasz Pilch, Przemysław Senderski, Mariusz Kęsek, Michał Wojtan, Paweł Płonka, Emil Bałucki, Andrzej Biel, Dariusz Nowak, Tomasz Marchiński, Michał Górka, Grzegorz Bałucki, Kamil Kołodziejczyk, Damian Kostruch.

ORZEŁ: Marek Pajka - Piotr Łętocha (Mariusz Pachacz), Łukasz Mikołajczyk, Adrian Kasprzyk, Kamil Lesiński (Kamil Marzec) - Krzysztof Żak (Dariusz Ślusarz), Oladotun Larin-Alabi (Bartłomiej Łętocha), Rafał Kański, Tomasz Bała, Michał Kupiec - Michał Lech (Daniel Nowak).

Faworyzowany Dalin przystąpił do tego meczu w najsilniejszym składzie, podczas gdy w Orle brakowało czołowych zawodników, jakimi są kapitan Kamil Ostrowski, czy Mateusz Mistarz, Łukasz Święch i Łukasz Bzdek. Pomimo braków kadrowych podopieczni Marka Dragosza pozostawili pozytywne wrażenie.

Od początku zarysowała się delikatna przewaga Dalinu i to gracze tego zespołu częściej dochodzili do sytuacji podbramkowych, jednak do Orłowców uśmiechało się szczęście, gdy Emil Bałucki trafił w słupek, a strzał Mariusza Kęska sparował Marek Pajka.

W 15. minucie rozstrzygnęły się losy spotkania, gdy z lewej strony dośrodkował Dariusz Nowak, a Tomasz Marchiński skuteczną główką wpakował piłkę do siatki. Rozmiary zwycięstwa mógł jeszcze powiększyć Andrzej Biel, ale nie trafił z bliska w pustą bramkę. Tuż przed przerwą Orzeł mógł wyrównać, ale po dośrodkowaniu Piotra Łętochy niecelnie główkował Oladotun Larin-Alabi. Wcześniej piłka po główce Rafała Kańskiego również minęła bramkę.

Druga połowa rozpoczęła się od naporu Dalinu, a przyczajony Orzeł próbował kontratakować w celu zdobycia wyrównującego gola. Na próbach się skończyło, gdyż piłka do siatki już nie trafiła, a warte odnotowania są próby Michała Kupca, Krzysztofa Żaka, czy Michała Lecha. Żaden z nich nie strzelał jednak na tyle precyzyjnie, żeby pokonać bramkarza Dalinu.

Po przeciwnej stronie kilkakrotnie zmuszany do interwencji był golkiper Orła, ale bez większych problemów najpierw powstrzymał szarżującego Damiana Kostrucha, a później wyłapał kąśliwy strzał Dariusza Nowaka z rzutu wolnego. Raz uratowała go też poprzeczka po strzale Pawła Płonki.

Ostatecznie wynik już nie uległ zmianie i Dalin po raz drugi w trzecich - tradycyjnych już - noworocznych derbach Myślenic okazał się lepszy od Orła. Tym razem minimalnie lepszy, bo zadecydował jeden gol...

Kapitanowie obu drużyn, Rafał Kański (Orzeł) i Tomasz Pilch (Dalin) podkreślali, że w tym towarzyskim meczu nie wynik był najważniejszy, ale możliwość rozegrania spotkania jak zwykle toczonego w przyjacielskiej atmosferze.

lksorzel.myslenice.pl / sc