Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > C klasa (Kraków III)
Gospodarze winili sędziego

Northstar Miechów - Strażak Sułkowice 2-2 (1-0)

1-0 B. Ordys 35
1-1 Zgłobik
1-2 Zgłobik 70
2-2 J. Toniarz 80
NORTHSTAR
: Łukasz Gortal - Artur Toniarz (65 Krzysztof Filus), Sebastian Korfel, Krzysztof Płoszaj, Andrzej Rosa - Mateusz Nastarowski, Łukasz Będkowski, Michał Ordys, Dominik Latos - Bartłomiej Ordys, Jacek Toniarz.

Northstar rozegrał naprawdę dobre spotkanie. Piłkarze miechowscy grali mądrze i pewnie, a przede wszystkim stwarzali groźne sytuacje pod bramką przeciwnika.

Od razu do ataku ruszyli gospodarze, którzy na pewno w pierwszej połowie byli lepsi od gości. Najpierw dobre, ale minimalnie niecelne strzały oddali Ł. Będkowski i M. Ordys. W końcu zaatakowali piłkarze z Sułkowic, ale Gortal dobrze odczytał ich zamiary i przejął piłkę. Chwilę później świetną okazję miała "Północna Gwiazda". W pole karne wbiegł Nastarowski i wydawało się, że strzeli bramkę, ale obrońca dobrze interweniował i wybił piłkę na rzut rożny. Świetną okazję miał również B. Ordys, lecz strzelił za słabo i bramkarz gości nie miał problemów z wyłapaniem piłki. Wkrótce do prostopadłej piłki z głębi pola wyszedł J. Toniarz i stanął w oko w oko z golkiperem, ale oddał lekki strzał wprost w niego. Swoje okazje mieli także goście, ale w pierwszej połowie bramkarz miechowian pozostał niepokonany.

W 35. minucie dobre dośrodkowanie Latosa wykorzystał B. Ordys i z woleja dał prowadzenie swojej drużynie.

Drugą połowę z impetem zaczęli gracze Strażaka. Za wszelką cenę chcieli strzelić bramkę. W 50. minucie Gortal fantastycznie interweniował po strzale napastnika ze Sułkowic i przeniósł piłkę ponad poprzeczkę. W końcu gościom udało się trafić do bramki. Po dośrodkowaniu zamykający akcję Zgłobik strzelił na 1-1. Zdaniem miejscowych, skrzydłowy Strażaka w momencie podania był na 2,5-metrowym spalonym, ale arbiter nie zagwizdał.

Podrażniło to ambicje miechowian, którzy atakowali raz po raz, ale jakimś cudem piłka nie znalazła się w siatce. Ok. 70. minuty sędzia prowadzący to spotkanie popełnił, zdaniem piłkarzy Northstaru, dwa błędy, które spowodowały, że miechowianie stracili drugiego gola. Najpierw na 5. metrze ostro łokciem został potraktowany golkiper gospodarzy, ale sędzia nie odgwizdał faulu, podyktował natomiast rzut wolny pośredni w polu karnym za podważanie jego kompetencji. Gdy Gortal ustawiał "mur" arbiter gwizdnął, a graczowi z Sułkowic nie pozostało nic innego jak strzelić w niepilnowane przez bramkarza "okienko".

Miechowianie przegrywali więc 1-2, choć nie zasługiwali na porażkę. W 80. minucie do siatki trafił J. Toniarz, który w zamieszaniu okazał się najsprytniejszy i doprowadził do wyrównania.

Źródło: northstar-miechow.futbolowo.pl, st

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty