Krakus Swoszowice, beniaminek VI ligi, w pierwszych trzech meczach zdobył tylko punkt. Działacze podjęli nagłą decyzję: trenera Andrzeja Kręgiela zastąpi na tym stanowisku 30-letni Grzegorz Pabian, czołowy piłkarz.

Trener Kręgiel prowadził zespół Krakusa przez ostatnie dwa lata, to z nim drużyna po 20 latach powróciła do "okręgówki". Prezes sekcji piłkarskiej Krakusa, Stanisław Stachowicz, uważa jednak, że awans to głównie zasługa samych zawodników. To oni pragnęli awansu i oni go wywalczyli.
- Przez ostatnie trzy lata walczyliśmy o VI ligę i zrobimy wszystko, by z niej nie spaść - mówi prezes Stachowicz. - Dlatego zdecydowaliśmy się na szybki ruch, Grzegorz Pabian, mimo młodego wieku, już był naszym trenerem w A klasie. Później poszedł na pół roku do Niedźwiedzia, a teraz do nas powrócił. To zawodnik z bogatą przeszłością piłkarską. Będzie grającym trenerem. Środowy mecz, już pod jego kierunkiem, znowu okazał się przegrany, ale drużyna grała już inaczej, ambitnie. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej.
Krakus wzmocnił się po awansie. Przybyli Armatys z Orkana Szczyrzyc, bracia Grabscy ze Zwierzynieckiego i Olimpiku, Schmidt z Wróblowianki, Terczyński z Bronowianki. Ale to nie koniec transferów. - Załatwiamy jeszcze dwóch zawodników. Jednym z nich jest 20-letni Wojciech Rumian z Hutnika, ostatnio wypożyczony do Borku - mówi prezes Stachowicz.