Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Wiadomości PN Małopolska
Pewna pieczęć „Garbarzy”2010-06-26 20:56:00

Garbarnia Kraków - Lubrzanka Kajetanów 3-1 (1-0)

1-0 Przeniosło 43
2-0 Praciak 53
2-1 Skrzyniarz 55
3-1 Praciak 66

Sędziowali: Tomasz Piróg oraz Artur Karasiewicz (Kraków) i Piotr Wajdzik (Wadowice). Żółte kartki: Pluta - Staszewski, K. Bracha. Widzów 150.
GARBARNIA: Chmura - Małota, Szewczyk, Pluta, Schacherer - Cebula (72 Zelek), Juraszek (60 Kuźma), Kalemba, Przeniosło (82 Swaryczewski) - Stokłosa (77 Kłapcia), Praciak.
LUBRZANKA: Barabach - Waldon, Cedro, K. Bracha, Pałgan - Suplerz, Treter, Woszczycki (82 K. Foks), Staszewski (50 Skrzyniarz) - M. Bracha (74 Jaworski), Borowiec (61 Stefański).


Niespodziewanie pierwsi stworzyli sobie stuprocentową okazję goście, konkretnie M. Bracha, ale ją zmarnował. Pod przeciwną bramką mógł otworzyć wynik Kalemba, lecz po wreszcie ciekawym rozegraniu piłki przez „Garbarzy” strzelił nad poprzeczką. Krótko przed pauzą właśnie Kalemba uderzył po ziemi, Barabach wprawdzie odbił piłkę, ale dzięki asyście Praciaka Przeniosło trafił do siatki.

Po zmianie stron „Brązowi” zagrali znacznie lepiej. Choć Barabach poradził sobie ze strzałem Kalemby, to za moment Stokłosa dograł do Przeniosły, ten pięknie dośrodkował, zaś sprawę bezapelacyjnie zamknął Praciak. Kilkadziesiąt sekund później rezerwowy gości, Skrzyniarz, zdołał szczęśliwie wygrać pojedynek z Chmurą i Lubrzanka zmniejszyła dystans.

W 57. minucie znów byłby on jednak dwubramkowy, gdyby po idealnej centrze Kalemby i zgraniu piłki głową przez Przeniosłę Stokłosa również głową nie zmarnował wymarzonej okazji. Niebawem fantastycznie wypalił z dystansu Kalemba i Barabacha uratowało składanie słupka z poprzeczką. Natomiast nie było ratunku w 66. minucie. Z wysokości trybun wydawało się, że faulowany w obrębie „16” był Cebula. Sędziowskiej reakcji wprawdzie nie było, ale nadbiegający Praciak posłał piłkę do siatki.

Akurat Praciak znalazł się za chwilę oko w oko z Barabachem i przegrał ten pojedynek. To samo pod przeciwną bramką dotyczyło Skrzyniarza, który w konfrontacji z Chmurą zachował się fatalnie. Tuż przed końcowym gwizdkiem meczu Chmura nie dał się zaskoczyć strzałowi Waldona z kąta.

Garbarnia, mimo wyraźnych mankamentów w jej grze, pewnie przybiła pieczęć na zajęciu drugiej lokaty we właśnie zakończonym sezonie.

JC




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty