Unia Tarnów - Beskid Andrychów 2-0 (2-0)

1-0 Witek 8

2-0 Saratowicz 26

Sędziował Jakub Dobosz (Kielce). Żółte kartki: Witek - Sobita. Widzów 500.
UNIA: Lisak - Pawlak, Sobyra (46 Furmański), Bartkowski, Węgrzyn - Ocłoń (40 Kafel), Kazik, Ślęzak, Witek - Kucharzyk (58 Jamróg), Saratowicz (90+1 Nytko).
BESKID: Felsch - Panek, Walczak, Kmieć, Sobita - Knapik, Czarnik, Sobala, Derek - Adamus (46 Zając), Fryś.

Po niezłym meczu w Tarnowie Unia zasłużenie pokonała Beskid Andrychów. Gości jednak trzeba pochwalić za prowadzenie otwartej gry.

Wynik szybko otworzył Witek, który po dośrodkowaniu Ocłonia z kornera z bliska pokonał głową Felscha. Goście odpowiedzieli w 12. minucie ładnym strzałem wyróżniającego się Sobali, jednak interwencja Lisaka była przedniej klasy. Na 2-0 podwyższył Saratowicz, który z sześciu metrów posłał piłkę do siatki po mocnym podaniu Kucharzyka z prawego skrzydła.

Druga połowa meczu posiadała wyrównany charakter, a Beskid podejmował starania o zmianę niekorzystnego wyniku. Z kolei Unia mogła wygrać jeszcze wyżej, lecz na kwadrans przed końcowym gwizdkiem piłka po strzale Jamroga uderzyła w słupek.
AnK