Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Wiadomości PN Małopolska
Tajemnicze zniknięcie piłkarza: pożyczył duże pieniądze i się ulotnił2010-06-12 23:12:00

Przeciszowianie ostatnio na własnym boisku świętowali awans do IV ligi, a tym razem przyszło im przełknąć pierwszą wiosenną gorycz porażki. Nastąpiło to przez zaskakujące dla piłkarzy odkrycie...


Przeciszovia Przeciszów - Lotnik Kryspinów 0-2 (0-1)

0-1 Kwater 6
0-2 Kwater 65

Sędziował Mariusz Fudała (Brzesko). Żółte kartki: Gałgan - Piszczek, Bajorek, Domański. Widzów 300.
PRZECISZÓW: Flejtuch - Kapera, Laburda, Dziadzio, Ortman - Mikołajczyk (46 Błasiak), Poręba, Rydz, Bartula - Gałgan, Chrapkiewicz (46 Jarosz).
LOTNIK: Miś - Komenda, Cebula, Jurek, Sendor - Nowak, Bajorek (90 Wolko), Kokoszka (50 Piszczek), Giermek - Kwater (90+2 Antas), Domański (69 Satora).

 

Miejscowi byli wyraźnie rozkojarzeni, bo przy stanie 0-2 zmarnowali dwa rzuty karne, wypracowane przez Jarosza. Za pierwszym razem Gałgan trafił w poprzeczkę, a później piłka przeszła obok słupka.

Po meczu z naszą redakcją skontaktował się kapitan przeciszowian Artur Rydz, tłumacząc rozkojarzenie drużyny. - Zawsze naszym dodatkowym atutem była atmosfera - tłumaczył. - Stanowiliśmy paczkę przyjaciół na boisku i poza nim. Jednak przed meczem wydarzyła się rzecz straszna. W luźnych rozmowach wyszło na jaw, że jeden z naszych kolegów, z którym od kilku dni nie ma kontaktu, pożyczył od kilku kolegów niebagatelne sumy, także ode mnie. W domu go nie ma, nie wiemy, gdzie pracuje. Wcześniej występował w Alwerni, Skawie Wadowice. Z tego, co wiemy, pożyczał pokaźne kwoty od wielu innych ludzi, także w Krakowie. Pewnie nie obejdzie się bez złożenia zawiadomienia w prokuraturze. Nie twierdzę, że przegraliśmy tylko przez tego "kolegę", bo za wyniki odpowiada cały zespół, ale myśli wielu chłopców były tego dnia gdzie indziej - dodał kapitan Przeciszovii.
ADI




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty