Lider V ligi krakowsko-wadowickiej - Przeciszovia - zdobył kolejne trzy punkty, ale nie przyszły one łatwo. Świt postawił wysokie warunki i potwierdził, że będzie trudnym rywalem dla najlepszych.

Przeciszovia Przeciszów - Świt Krzeszowice 1-0 (0-0)

1-0 Chrapkiewicz 57
Sędziował  Piotr Gajewski z Krakowa. Żółte kartki: Dziadzio - Mikrut, Ali, Podobiński.
PRZECISZOVIA: Kudłacik - Kapera, Klakla, Dziadzio, Żurek - Kowalczyk (46 Całus), Poręba, Mikołajczyk, Chrapkiewicz (88 Bartula) - Błasiak (46 Jarosz), Gałgan.
ŚWIT: Bury - Mikrut, Ali, Krzyściak, Krzysiak - Marszałek, Mirek, Podobiński (66 Funek), Deryniowski (60 Molik) - Dąbek (84 Ficek), Pindiur (66 Gawęcki).

To było dość szczęśliwe zwycięstwo lidera V ligi. Drużyna z Krzeszowic zagrała ofensywnie, miała przewagę i sytuacje. Nie wykorzystała tego, ale pretensje piłkarze Świtu mogą mieć wyłącznie do siebie. Tak więc zamiast prowadzenia Świtu mieliśmy bezbramkowy remis. Goście za niefrasobliwość zostali skarceni tuż po zmianie stron. Po dośrodkowaniu z rogu w wykonaniu Żurka powstało zamieszanie i najprzytomniej zachował się Chrapkiewicz, który z bliska trafił "główką" do siatki.
(olo)