Henryk Kasperczak z ogromną satysfakcją wyjeżdżał z Bytomia. Jego podopieczni pewnie pokonali Polonię 3-1. - Bytomianie łatwo skóry nigdy nie sprzedają. W meczach z zespołami z czołówki grają naprawdę dobrze - stwierdził opiekun Białej Gwiazdy.

- Zaprezentowaliśmy to, co chcieliśmy, to był zespół walczący i pełny determinacji. Nie wiem, kiedy po raz ostatni Wisła Kraków na wyjeździe zdobyła trzy bramki. Ten mecz chcieliśmy za wszelką cenę wygrać, zważywszy na to w jakiej znajdujemy się sytuacji - wyjaśnił popularny "Henri".
- Nasi przeciwnicy w walce o mistrzostwo zwyciężają i chcą nas dogonić. Z Polonią mieliśmy optyczną przewagę, były trudne momenty, szczególnie w końcówce, kiedy gospodarze mogli wyrównać po strzale głową jednego ze swoich zawodników. Lepiej operowaliśmy piłką, byliśmy bardziej skuteczni, dlatego uważam, że wygraliśmy w pełni zasłużenie - powiedział z przekonaniem Kasperczak.