Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Wiadomości PN Małopolska
Puchar Polski: Wisła musi wygrać2010-03-22 19:53:00

We wtorek o godzinie 20 rozpocznie się rewanżowe spotkanie ćwierćfinału Remes Pucharu Polski pomiędzy Wisłą Kraków i Lechią Gdańsk. Pierwsze z nich zakończyło się remisem 0-0, zatem podopieczni Henryka Kasperczaka, którzy wystąpią w roli gospodarza, muszą strzelić o jednego gola więcej, by wywalczyć awans.


W kadrze meczowej znalazło się 17 zawodników, a tylko dwóch z nich – Pablo Alvarez i Mariusz Jop – występuje niezmiennie w linii obronnej. Pod nieobecność Arkadiusza Głowackiego i Marcelo (pauzują za żółte kartki) defensywę „załatają” Junior Diaz (zagra jako stoper) wraz z Piotrem Brożkiem, który występował ostatnio jako lewoskrzydłowy.

- Na pewno nie jest tak, że koncentrujemy się wyłącznie na Pucharze Polski – zarzekał się trener Tomasz Kafarski po ligowej przegranej (3-0). Bezbramkowy remis na własnym boisku stawia jednak jego zespół w korzystnej sytuacji, a zagrożenie w wiślackim polu karnym postara się sprokurować powracający do optymalnej formy Tomasz Dawidowski. – Wyleczyliśmy go jodem, nie ma przeciwwskazań, aby wybiegł we wtorek w podstawowym składzie – dorzucił Kafarski.

 

- Na pewno my mamy psychiczną przewagę nad Lechią po zwycięstwie ligowym – twierdzi tymczasem  Rafał Boguski. - Trener Kafarski na pewno znów coś pozmienia w składzie. Myślę, że wystąpi ta jedenastka, która grała w meczu pucharowym. W pierwszym meczu Lechia grała więcej długą piłką, a w spotkaniu ligowym krótkimi podaniami. Na pewno będziemy przygotowani i na jeden i na drugi wariant – zapewnia Boguski.
Tomas Jirsak przewiduje: - Lechia będzie grała tak jak u siebie. Stawiam na to, że z przodu wyjdzie Tomek Dawidowski, a jego drużyna będzie walczyła o strzelenie gola. Dla nich to będzie na pewno ważne. Czech wróży, że we wtorek nie będą potrzebne rzuty karne.  - Strzelimy bramkę, więc na tym się skończy myślenie o karnych – przekonuje. „

 

Pierwszego uczestnika półfinału rozgrywek poznamy około godziny 16, kiedy zakończy się starcie pomiędzy Legią Warszawa a Ruchem Chorzów. Przed tygodniem lepsi okazali się „niebiescy”, wygrywając 1-0 po golu Artura Sobiecha.

rb/wisla.krakow.pl

Aktualizacja 21:13


lobo.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty