Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Wiadomości PN Małopolska
Dwa gole prezesa i trenera2010-03-20 20:00:00

Daniel Mroziński, w jednej osobie prezes, trener i napastnik A-klasowego Dragona Szczyglice, zdobył dwa gole w meczu wyjazdowym z LKS Niedźwiedź. Dowodzona przez niego drużyna wygrała 4-1.


LKS Niedźwiedź - Dragon Szczyglice 1-4 (0-1)

0-1 D. Mroziński 35
0-2 D. Mroziński 64
1-2 Kmiecik 76 (samob.)
1-3 Podgajny 83
1-4 Krawczyk 88
Sędziował Krzysztof Zemuła.
NIEDŹWIEDŹ
: Grabara, Świerk (46 Gałkowski), Mazurek, Szewczyk, Mirek, P. Zwoliński (46 Zając), Janas, R. Całek, Rojek, G. Całek (46 Nowak), S. Zwoliński.
DRAGON: K. Mroziński - R. Zieliński (77 Zachara), Sas, Twardowski, Kmiecik - Warcholak (75 Kańka), M. Zieliński, Rusinek (74 Molik), Celarski - Podgajny, D. Mroziński (65 Krawczyk).

- Murawa była fatalna, piłka odskakiwała w różnych kierunkach, działy się cuda-niewidy - komentuje Daniel Mroziński. - Niedźwiedź początkowo miał inicjatywę, ale mecz był wyrównany. My czekaliśmy na okazję do zdobycia bramki, by potem grać z kontry, bo w takiej grze najlepiej się czujemy. I doczekaliśmy się. W pierwszej połowie strzeliliśmy gola, a ponadto dwóch sytuacji "sam na sam" nie wykorzystali Rusinek i Michał Zieliński. Po przerwie dwie okazje miał jeszcze Podgajny, raz nieskutecznie lobował bramkarza, a za drugim razem już go minął, ale piłka odbiła mu się od kostki i nie trafił do pustej bramki. Bardzo dobrze w naszym zespole grał na stoperze Sas, świetnie bronił mój brat Kamil Mroziński. Jeśli chodzi o naszych rywali, to największe zagrożenie stwarzali po stałych fragmentach - rzutach rożnych i wolnych.

- Nie ułożył nam się mecz - mówi Bogdan Popis, trener Niedźwiedzia. - Atakowaliśmy, a rywale nas kontrowali. Po zdobyciu kontaktowej bramki odkryliśmy się chcąc wyrównać i w końcówce straciliśmy jeszcze dwie...

Jak padły gole

0-1
Na bramkę gospodarzy strzelał Podgajny, piłka po rykoszecie spadła pod nogi D. Mrozińskiego, który z 5 metrów trafił do siatki
0-2
Goście przeprowadzili ładną akcję z własnej połowy, Zieliński podał do Warcholaka, ten "kiwnął" obrońcę i spod linii końcowej sprytnie przelobował stojącego na "krótkim" rogu bramkarza Grabarę, podając futbolówkę do stojącego na 5. metrze D. Mrozińskiego
1-2
Rojek zaatakował lewą stroną, wycofał piłkę na 5. metr, gdzie obrońca Dragona - Kmiecik próbując ją mocno wybić strzelił, od słupka, do własnej bramki...
1-3
Po strzale jednego z zawodników Niedźwiedzia, bramkarz Dragona Kamil Mroziński zdecydował się na daleki wykop; piłka przelobowała stopera gospodarzy, poszedł za nią Podgajny, zrobił zwód na lewo, po czym strzelił w prawo po "długim
1-4
Poszła kontra gości, Zieliński podał do Podgajnego, ten wbiegł w pole karne, piłka trafiła do Krawczyka, który z 11 m strzelił, a następnie dobił do siatki odbitą przez bramkarza futbolówkę

 

rst




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty