Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Wiadomości PN Małopolska
Debiut Kasperczaka na zero z przodu2010-03-17 19:27:00

Wisła Kraków bezbramkowo zremisowała z Lechią Gdańsk w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski. Trener Henryk Kasperczak wprowadził małe korekty w składzie, przede wszystkim powrócił do ustawienia 4-4-2. Dwójka napastników Paweł Brożek i Georgi Christow nie zdobyła jednak pierwszej bramki dla Wisły w tym roku.


Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 0-0

Sędziował Szymon Marciniak (Płock). Żółte kartki: Piątek, Laizans, Dawidowski - Marcelo, Głowacki. 
Wisła: Pawełek - Alvarez, Marcelo, Głowacki, Diaz - Kirm (46 Łobodziński), Sobolewski, Jirsak (76 Mączyński), Piotr Brożek - Christow (66 Boguski), Paweł Brożek.
Lechia: Kapsa - Bąk, Wołąkiewicz, Kozans, Kosznik - Piątek (69 Nowak), Surma, Laizans (80 Pietrowski), Kaczmarek (76 Buzała) - Dawidowski, Lukjanovs.

Henryk Kasperczak, który po raz pierwszy poprowadził zespół Wisły po powrocie do klubu, miał mało czasu na zmiany, zdecydował się na drobne. Zagrał systemem 4-4-2 z Piotrem Brożkiem i Andrażem Kirmem jako bocznymi pomocnikami, w ataku zagrała dwójka Paweł Brożek - Christow.  Te korekty nie doprowadziły jeszcze do poprawienia największego grzechu Wisły wiosną - mistrzowie Polski muszą czekać na pierwszą bramkę do kolejnego starcia z ... Lechią w najbliższą sobotę w lidze.


W Gdańsku krakowianie mieli szanse bramkowe, w pierwszej połowie, nawet bardzo dobre. Gospodarze aż takich groźnych nie stworzyli, choć walecznością nie ustępowali. W 28 min znakomicie spisał się w bramce Lechii Paweł Kapsa. Po strzale Tomasa Jirsaka piłka odbiła się w polu karnym i trafiła do Piotra Brożka. Jego strzał obronił Kapsa, dobitkę Pawła Brożka zablokowali obrońcy. W 45 min bramkowo zapowiadała się akcja Pawła Brożka. Przejął piłkę po stracie gospodarzy i prawą stroną przedarł się pod bramkę, mógł już strzelać, ale jeszcze podawał do Christowa i z akcji już nic nie wyszło, bo sytuację zdążyli wyczyścić obrońcy. Bramkowo zapowiadało się jeszcze parę innych akcji wiślaków, ale tylko na wstępie...


Gra w drugiej połowie toczyła się głównie na połowie Lechii, ale nic z tego konkretnego nie wynikało. Emocje kibiców Wisły, którzy zjawili się w Gdańsku, wystawił jednak na dużą próbę Pawełek w 90 min, łapiąc piłkę podaną przez Marcelo. Dało to Lechii rzut wolny, z którego jednak nie zrobiła pożytku.
Bilans występu wiślaków nad morzem to to dwie żółte kartki Marcelo i Głowackiego, którzy nie zagrają za tydzień w rewanżu z Lechią.

 

Czytaj także:

Kasperczak: Cudów nie wymyślimy


brozek.jpg
kasperczak.jpg
juniordiaz.jpg
pabloalvarez.jpg
brozek1.jpg
christow.jpg
wislalechia.jpg
wislalechia2.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty