Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Wiadomości PN Małopolska
Pablo Alvarez: Piłka krąży za wolno2010-03-03 14:23:00 ASInfo

Pablo Alvarez, urugwajski obrońca Wisły Kraków wie, czego zabrakło w grze mistrzów Polski w przegranym meczu w Bełchatowie. - Mamy kłopot z tym, że piłka krąży między nami nieco za wolno, ciągle w tym samym tempie - wyznaje.


Alvarez zaprzecza, jakoby w drużynie Wisły "siadła" atmosfera po porażce na inaugurację rundy wiosennej. - To normalne, że kiedy zespół nie jest w najlepszej formie, w przerwie meczu muszą ze strony trenera paść ostre słowa. Myślę jednak, że po tej porażce, musimy być jeszcze bardziej zjednoczeni, a atmosfera powinna być jeszcze lepsza niż wcześniej.

Po wtorkowym treningu Białej Gwiazdy, Urugwajczyk ostatni zszedł do szatni z boiska treningowego. Został po zajęciach, by szlifować formę. - To, że zostaję dłużej po treningu nie ma nic wspólnego z porażką w Bełchatowie. To normalne, mam zakodowane, że piłkarz powinien zawsze podnosić swoje umiejętności. Zawsze próbuję to robić. Są takie dni, kiedy zostaję dłużej po treningu i na własną rękę pracuję dodatkowo. Nie dlatego, że trener mi każe. Wolę potrenować w ciągu tygodnia mocniej, a lżej tuż przed samym meczem - tłumaczy.

- Nie sądzę, żeby nam brakowało świeżości po okresie przygotowawczym, bo piłkarz powinien właśnie nabierać rytmu meczowego grając jak najwięcej - uważa Alvarez. - Choć oczywiście jest tak, że po dłuższej przerwie, ten pierwszy mecz kosztuje zawodników więcej wysiłku. Sparingi to nie to samo co oficjalne mecze.

- Mamy pewien problem z rozpoczynaniem akcji. Możliwe, że brakuje nam ruchu bez piłki w przednich formacjach, bo zawsze gdy ktoś dostaje piłkę, lepiej jest mieć jak najwięcej różnych możliwości zagrania jej, większą możliwość manewru. W ten sposób można grać szybciej. Faktycznie mieliśmy z tym problem w Bełchatowie, ale popracujemy nad tym, żeby to na przyszłość poprawić. Lubię, gdy drużyna gra szybką piłkę. Rzeczywiście mamy kłopot z tym, że piłka krąży między nami nieco za wolno, ciągle w tym samym tempie. Czasem potrzebna byłaby zmiana rytmu gry. Myślę, że trochę nam tego brakuje. Drużyna powinna czasem pograć trochę spokojnie piłką między sobą, by następnie znaleźć odpowiedni moment i podkręcić tempo - uważa Urugwajczyk.

Alvarez wysoko ocenia piłkarskie możliwości Senegalczyka Issa Ba, najnowszego nabytku Wisły. - Wygląda na to, że to bardzo dobry piłkarz. Ma doświadczenie, grał we Francji. Nie każdy ma takie CV. Podczas tego krótkiego fragmentu spotkania, jaki rozegrał w Bełchatowie, widać było że umie operować piłką. To zawodnik dobry technicznie. Bułgara Georgi Christowa tak dobrze nie poznałem, bo trenowałem z nim tylko kilka razy. Dla niego mecz z Bełchatowem musiał być trudniejszy niż dla któregokolwiek z nas.

Mówiło się, że tuż przed zamknięciem okienka transferowego Wisła mogłaby ściągnąć jeszcze jednego napastnika na wypożyczenie, Stephena Makinwę z Lazio Rzym. Sam Alvarez też przebywa w Wiśle jedynie na wypożyczeniu, z włoskiej Regginy. - Nie, Makinwa nie dzwonił do mnie, by zapytać o Wisłę. Wiem, że mówiło się o jego ewentualnym przyjściu do Wisły, ale ze mną piłkarz Lazio się nie kontaktował. Teraz zresztą to już chyba nie ma szans do nas trafić.



ASInfo
alwarez.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty