Facebook
kontakt
logo
Strona główna > IO > Vancouver 2010 > Wiadomości Vancouver 2010
Starcie hokejowych gigantów dla Kanady, Finlandia wyeliminowała Czechów, a Słowacy Szwedów2010-02-25 05:57:00 AnGo

Niemal pięćdziesiąt lat czekali hokeiści Kanady na zwycięstwo nad "Sborną" podczas igrzysk olimpijskich. Po raz ostatni wygrali 28 lutego 1960 roku w Squaw Valley 8-5. Tym razem zwyciężyli 7-3 i zrewanżowali się za ćwierćfinałową wpadkę  z Turynu. W potyczce Czechów z Finami lepsi okazali się Skandynawowie, a Słowacy wyeliminowali Szwedów.


W półfinałach Finlandia zagra z USA, a Kanada ze Słowacją.

Szwecja - Słowacja 3-4 (0-0, 2-3, 1-1)

0-1 Gáborík - Marián Hossa - Demitra 27:34 w przewadze
0-2 Sekera - Zedník - Pálffy 28:11
1-2 Hörnqvist - Forsberg 33:49
2-2 Zetterberg - Enström 34:26
2-3 Demitra - Chára - Marián Hossa 39:12 w przewadze
2-4 T. Kopecký - Marián Hossa - Demitra 49:01
3-4 Alfredsson - Bäckström - L. Eriksson 49:39

Sędziowali: McCreary (Kanada), Ronn (Finlandia) - Feola (USA), Morin (Kanada). Kary: 10 - 6 min. Strzały: 29:14. Widzów 17 493.
SZWECJA: Lundqvist - Enström, Öhlund, Kronwall, Lidström, Magnus Johansson, Tallinder, D. Murray, Oduya - Weinhandl, H. Sedin, D. Sedin - Hörnqvist, Zetterberg, P. Forsberg - Alfredsson, Bäckström, L. Eriksson - Franzén, Pahlsson
SŁOWACJA: Halák - Meszároš, Chára, Ľ. Višňovský, Štrbák, Jurčina, Sekera - Marián Hossa, Demitra, T. Kopecký - Pálffy, Stümpel, Gáborík - Šatan, Handzuš, Zedník - Radivojevič, Cibák, Marcel Hossa.


To był kolejny mecz dwóch dobrych drużyn. Słowacy prowadzili już 2-0. Najpierw Gáborík w przewadze wykorzystał fakt, że jeden z obrońców szwedzkich nie miał kija, bowiem przekazał go... bramkarzowi. 37 sekund później nasi południowi sąsiedzi przeprowadzili błyskawiczną kontrę. Zedník przejechał prawą stroną niemal całe lodowisko i zagrał do środka, a Sekera tylko dołożył łopatkę kija. Wydawało się, że załamie to Szwedów, a ci tymczasem odpowiedzieli dwoma błyskawicznymi golami. Najpierw podanie Forsberga zza bramki wykorzystał Hörnqvist (krążek odbił się od wewnętrznej strony słupka), a po upływie zaledwie 37 sekund zagrywał z prawej strony Zetterberg i Jurčina tak niefortunnie interweniował, że lewą nogą skierował krążek do własnej bramki. Na jego szczęście koledzy w ostatniej minucie drugiej tercji wykorzystali kolejną przewagę i objęli prowadzenie.
Kiedy w ostatniej odsłonie Słowacy zdobyli czwartego gola wydawało się, że mecz został rozstrzygnięty. Po kontrze strzelał Marián Hossa, a Kopecký zdążył z dobitką. Ku rozpaczy swoich kibiców po 38 sekundach Szwedzi wrócili do gry. Nie popisał się słowacki bramkarz, który wyjechał za własną bramkę i rolingiem chciał wybić krążek. Przejęli go rywale i Alfredsson z bliska trafił w górny róg. W ostatniej minucie skandynawowie wycofali golkipera, ale ten manewr taktyczny nie przyniósł upragnionej bramki. Tak więc Słowacy są na najlepszej drodze, aby po raz pierwszy w historii sięgnąć po olimpijski medal. Będzie o to trudno, bowiem trafiają w półfinale na Kanadę.

Kanada - Rosja 7-3 (4-1, 3-2, 0-0)

1-0 Getzlaf - Boyle - Pronger 2:21
2-0 Boyle - Heatley - Marleau 12:09 w przewadze
3-0 Nash - Toews - Richard 12:55
3-1 Kalinin - Wołczenkow - S. Fiodorow 14:39
4-1 Morrow - Boyle - Keith 18:18
5-1 Perry - Getzlaf - Keith 23:10
6-1 Weber - Toews - Iginla 24:07
6-2 Afinogienow - Kowalczuk - Grebeszkow 24:46
7-2 Perry - Staal - Getzlaf 29:51
7-3 Gonczar - Małkin 31:40 w przewadze

Sędziowali: LaRue (USA), Vinnerborg (Szwecja) - Nelson (USA), M. Novák (Słowacja). Kary: 10 - 10 min. Strzały na bramkę:  28:42. Widzów 18 579.
ROSJA: Nabokow (25. Bryzgałow) - Tiutin, Gonczar, Korniejew, Grebeszkow Nikulin, A. Markow, Wołczenkow, Kalinin - Siomin, Małkin, Owieczkin - Afinogenow, Dacjuk, Kowalczuk - Morozow, Zinowiew, Zaripow - Radułow, S. Fiodorow, Wiktor Kozłow.
KANADA: Luongo - S. Weber, S. Niedermayer, Keith, Doughty, Seabrook, Pronger, Boyle - E. Staal, Crosby, Iginla - Heatley, J. Thornton, P. Marleau - Richards, Toews, R. Nash - P. Bergeron, Getzlaf, Perry - Morrow.

 

Rosjanie chyba byli zbyt pewni swoich umiejętności, bo przystąpili do prestiżowej potyczki mocno rozkojarzeni. Jeździli wolno i wydawało się, że Owieczkin i spółka lekceważą rywala. A Kanadyjczycy grali jak w transie, wszystko im wychodziło, a i Nabokow w bramce rosyjskiej nie miał najlepszego dnia. W 25 minucie opuścił posterunek i zluzował miejsce między słupkami Bryzgałowowi, bowiem było już 6-1 dla "Klonowego Liścia"! W ostatniej tercji wynik był już praktycznie ustalony i widowisko straciło na atrakcyjności. Rosyjskie gwiazdy NHL zaczęły polować na kości rywali, o czym świadczy chociażby spięcie Aleksandra Siomina z Washington Capitals z Boyle'em z San Jose Sharks. - Cóż mogę powiedzieć? Jestem mocno rozczarowany. Przespaliśmy poczatkowe minuty, a kiedy obudziliśmy się, było już za późno na reakcję - podsumował Aleksander Owieczkin.

Czechy - Finlandia 0-2 (0-0, 0-0, 0-2)

0-1 Hagman - Niskala 53:34 w przewadze
0-2 Filppula - M. Koivu 58:25 do pustej bramki

Sędziowali: O'Halloran, Watson - Sharrers (wszyscy Kanada), Oskirko (Rosja). Kary: 12 - 4 min. Strzały na bramkę: 31:31.  Widzów 5461.
CZECHY: Vokoun - Židlický, Kuba, Polák (27. Z. Michálek), T. Kaberle, Hejda, Kubina - Erat, Plekanec, Eliáš - Jágr, Čajánek, M. Michálek - Červenka, Krejčí, Fleischmann - Havlát, Vašíček, Rolinek.
FINLANDIA: Kiprusoff - Salo, Timonen, Lepistö, Niskala, Kukkonen, Lydman - Selänne, S. Koivu, Lehtinen - T. Ruutu, M. Koivu, Filppula - Miettinen, N. Kapanen, Hagman - O. Jokinen, J. Ruutu, Peltonen.

To był twardy, wyrównany bój, a losy potyczki ważyły się do ostatnich sekund. W 53 minucie na ławkę kar pojechał Erat i Finowie to wykorzystali. Strzelał z linii niebieskiej obrońca Niskala, krążek przed bramkarzem trącił jeszcze Hagman (powtórki tego nie potwierdziły) i skandynawski zespół objął prowadzenie. W tej sytuacji Czesi musieli w końcówce postawić wszystko na jedną kartę. Wycofali z bramki Vokouna, ale rozgrywając krążek w tercji rywala zgubili go i po kontrze  Filppula trafił do pustej bramki. Czesi zatem bez medalu.

 

Aktualizacja 6:40, 8:21


AnGo



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty