Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska
Kolejarz gromi Kmitę, w Zabierzowie same kłopoty2010-02-10 19:12:00 MAS

W sparingowym meczu rozegranym na sztucznym boisku Hutnika II-ligowy Kolejarz Stróże pokonał III-ligowego Kmitę Zabierzów aż 7-0.


Kmita Zabierzów - Kolejarz Stróże 0-7

Bramki: Piosik 3, Lipecki 2, Socha 1, Wańczyk 1.

Kmita: Turbasa - Figiel, Grochola, Kozubowski, Królikowski - Powroźnik, Sepioł, Kaczor - Krupa, Strojek, Kanclerz oraz Mucha, Celarski, Burzyński, Podolecki, Wszołek, Skóra.
Kolejarz: Grądalski - Cichy, Szufryn, Księżyc, Walęciak - Jeżewski, Leśniak, Lipecki, Skrzypek - Piosik, Socha oraz Gryźlak, Wańczyk, Szymczyk, Kolisz, Mężyk.

 

- Strzeliliśmy 7 bramek, więc można być zadowolonym, ale nadal jest nad czym pracować, bo wynik mógł być nawet dwucyfrowy - mówił po spotkaniu trener Kolejarza Jarosław Araszkiewicz. Cieszył się z powrotu na boisko i do pełnego treningu Mariusza Mężyka. - Zagrał 45 minut, trenuje normalnie. I tylko  momentami sprawiał wrażenie, jakby grał na stoperze u rywali, a nie w naszym ataku - żartował w swoim stylu trener Kolejarza.

 

Trener Kmity Artur Gaweł powodów do żartów nie miał: - Z Bruk-Betem też przegraliśmy wysoko, bo 0-5, ale po o wiele lepszym meczu, chwalił nas nawet trener Marcin Jałocha. Tym razem trener Araszkiewicz miał prawo pomyśleć, że trafił na wyjątkowego słabeusza. Wynik ustawiły szybko stracone bramki, do tego dość kuriozalne, tracone na przykład po błędzie bramkarza i strzale z 40 metrów - denerwował się trener Kmity.

 

Trzeba przyznać, że podjął się wyjątkowo trudnej misji w Kmicie. Z Kolejarzem grała niemal sama młodzież i to będzie norma w rundzie rewanżowej. Z zespołem, z powodu skromnego budżetu pożegnała się część zawodników (Bomba - Ppprad Muszyna, Kominiak - Sandecja, Podobiński - Świt, Trzmielewski - Przebój, Ankowski - wrócił na chwilę, ale trafi prawdopodobnie do Puszczy, Gad - Pniówek, Mazela - ?), a równie duża grupa ma mniej lub bardziej poważnie wyglądające kontuzje (leczą je Wojdała, Szwajdych, Drewniak, Krauz, Mitka, Hajduk, Koperny, Iliński, Jałocha, który miał zostać wypożyczony z Bruk-Betu).

 

- Na razie jedynym zawodnikiem, który do nas trafi jest Kamil Turbasa z Hutnika. Przy kontuzji Ilińskiego i tym jak Bomba odszedł do Muszyny, zostalibyśmy z juniorem Muchą i juniorem młodszym Sajdakiem. Sytuacja kadrowa nie jest łatwa, ale nawet w juniorskim składzie byliśmy w stanie walczyć z Bruk-Betem, więc mam nadzieję, że tak zły występ jak dzisiejszy już nas nie czeka. Chociaż przed nami kolejni wymagającymi rywale w sparingach - Resovia, Ruch Chorzów, GKS Katowice - wylicza Gaweł

Trudna sytuacja kadrowa jest tylko jednym z kilku kłopotów. - Nie mamy gdzie trenować. Nie stać nas na wynajmowanie sztucznych boisk, a orlik w Szczyglicach jest tak oblodzony, że trening na nim grozi kontuzjami. We wtorek zajęcia skończył z urazem Koperny - martwi się Artur Gaweł.

Kolejarz gra w sobotę rewanż z Popradem Muszyna na Słowacji. We wtorek wyjedzie na zgrupowanie.


MAS



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty