39-letni Krzysztof Bukalski, były reprezentant Polski, będzie nowym trenerem III-ligowych piłkarzy Kmity Zabierzów. Obowiązki przekaże mu dziś Piotr Jawień, który rano został poinformowany o zdymisjonowaniu go ze stanowiska szkoleniowca.

Jawień wspólnie ze swoimi współpracownikami Kazimierzem Śliwińskim i Arturem Gawłem przed tym sezonem wskrzesił z niebytu zespół Kmity, który po wycofaniu z rozgrywek I ligi właściwie przestał istnieć. Latem w przyspieszonym tempie zbierali zawodników, by zgłosić drużynę do rozgrywek III ligi, inaczej klub straciłby prawo do występowania w niej i w przyszłości mógłby zaczynać rozgrywki od najniższej klasy. Trzy miesiące temu już samo to, że zespół przystępuje do rozgrywek uważano w klubie za sukces. – Teraz chyba koncepcja się zmieniła – mówi Piotr Jawień. – Oczywiście rozstaję się z Kmitą z pewnym żalem, bo jestem z nim emocjonalnie związany, w drużynie są moi wychowankowie. Nie zostanę w klubie w żadnej nowej roli.

Grzegorz Mytnik, prezes Kmity podkreśla: - Jesteśmy bardzo wdzięczni Piotrowi, bo wykonał wielką pracę, składając zespół. Zdajemy sobie sprawę, że trzy miesiące to krótki czas na oceny. Mamy jednak wrażenie, że teraz coś jednak drużynie brakuje. Wyniki są jakie są (7 punktów w 10 meczach – przyp. ms). Wydaje się, że trener Jawień nie miał u tej, która gra w pierwszym zespole wystarczającego posłuchu. Jeszcze bardziej skoncentrujemy się na pracy z młodzieżą. Powołaliśmy na stanowisko trenera Krzysztofa Bukalskiego. Być może nieco ryzykujemy, ale próbujemy coś zmienić. Mamy zbieżną z nim wizję prowadzenia drużyny i jego pracy w klubie. Wydaje nam się, że przy takim doświadczeniu piłkarskim będzie autorytetem dla młodzieży, chcemy, żeby uczestniczył w nawiązywaniu kontaktów szkoleniowych z innymi klubami, zwłaszcza z Wisłą i Cracovią i zbudował cały system prowadzenia grup młodzieżowych – mówi prezes Kmity.

Krzysztof Bukalski to były piłkarz m.in.: krakowskiego Hutnika, belgijskiego KRC Genk, Wisły Kraków, zakończył karierę piłkarską w Górniku Zabrze w 2008 roku. Wcześniej grał w Zabrzu przez pięć sezonów (ma na koncie ponad 300 występów w ekstraklasie). W latach 1995-98 wystąpił 17-krotnie w reprezentacji Polski, zdobywając dwa gole. Ukończył szkołę trenerską przy AWF w Warszawie, ma licencję UEFA A, praca w Kmicie to jego debiut w roli samodzielnego szkoleniowca, ostatnio współpracował z Akademią Piłkarską, stworzoną przez Tomasza Frankowskiego. - Współpracowałem z wieloma szkoleniowcami, mogę powiedzieć o sobie, że byłem nieformalnym asystentem trenerów Marka Wleciałowskiego i Wernera Liczki w Górniku. Wiążę przyszłość z zawodem trenera. Plany mojej pracy w Kmicie mamy jeszcze szczegółowo omówić. W tej chwili najpilniejsze jest to, żeby poprawić wyniki zespołu, bo te nie są zadowalające – mówi nowo mianowany trener Kmity.
Oglądał zespół w dwóch meczach tego sezonu - z Puszczą i Hutnikiem. - Nie były to spotkania imponujące w wykonaniu Kmity, ale wydaje mi się, że w jest w drużynie potencjał. Żeby go jednak ocenić trzeba czasu i bycia bliżej zespołu, trzeba zobaczyć tych piłkarzy w treningu, poznać ich osobowość, podejście do pracy, ale i do życia, ocenić czy są optymistami , czy mają w sobie wolę walki. To się może dokonać dopiero w dłuższej pracy z zespołem. Wierzę, że mogę pomóc Kmicie.
Bukalski zadebiutuje w sobotę prowadząc Kmitę w meczu z Górnikiem Wieliczka.