Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska
Kasperczak: Mamy problem z Pawełkiem2010-04-26 13:47:00 ASInfo

- Walka o mistrzostwo i utrzymanie będzie trwała do końca, świadczą zresztą o tym ostatnie wyniki. Dla nas pocieszające jest to, że mamy tę czteropunktową przewagę nad Lechem i do końca sezonu jest już jeden mecz mniej - powiedział przed meczem z Piastem Gliwice trener Wisły Kraków, Henryk Kasperczak.


- Jeżeli chodzi o zdrowie zawodników, to mamy problem, zwłaszcza z Pawełkiem, który skręcił kolano. Również Piotr Brożek ma kłopoty z kolanem. Póki co nie mamy stuprocentowej diagnozy. Gorzej jest z Pawełkiem, który kuleje. Trudno mi powiedzieć, czy zagra z Piastem - oznajmił Kasperczak i dodał, że nie wie, czy istnieje prawdopodobieństwo, że w tym sezonie nie zobaczymy już bramkarza Wisły na boisku: - Nie mam kompetencji, by wypowiadać się na temat jego stanu zdrowia. W poniedziałek rano zrobił USG, ale nic ono konkretnie nie wykazało, więc musi poddać się kolejnym badaniom. Jeśli Pawełek nie będzie mógł zagrać, to wystąpi Juszczyk, która już się sprawdził i jest gotowy do gry.

Co do obsady lewej strony obrony, to opiekun "Białej Gwiazdy" nie wyklucza, że Brożka może zastąpić Junior Diaz. - Być może wrócimy do sytuacji, którą zastałem wraz z przyjściem do klubu, czyli że Diaz zagra na tej pozycji. Singlar jest zdrowy i jest do dyspozycji, więc też jest brany pod uwagę.

W poprzednim sezonie Wisła pod koniec sezonu pojechała do Gliwic i zremisowała z Piastem 1:1. Czy Kasperczak będzie przypominał zawodnikom o meczu sprzed prawie roku? - Historia na ogół nie lubi się powtarzać. Mimo to czeka nas ważny i trudny mecz. Wychodzimy z tego założenia, że nie można nikogo lekceważyć. To, że ktoś jest na ostatnim miejscu w tabeli, nie świadczy o tym, że nie będzie mógł grać na ekstraklasowym poziomie. Wiemy, jaka jest nasza liga i że każdy może przegrać z każdym.

Trener Wisły zapewnia, że po bardzo wymagającym fizycznie i psychicznie meczu z Lechem będzie w stanie zmobilizować drużynę do walki w kolejnych spotkaniach: - Obecny okres, jeśli chodzi o obciążenia, jest trudny, ale mamy świadomość celu, będziemy myśleć o wygranej. Każdy zdaje sobie sprawę, że wchodzimy w decydujący okres i bierzemy odpowiedzialność za wyniki. Nie ma co kalkulować, drużyna będzie grała o zwycięstwo.

Kasperczak odniósł się do problemów ze skutecznością, z którymi Wisła zmaga się od kilku spotkań. - W piłce najtrudniej jest coś skonstruować i wykończyć. To jest cała sztuka piłki nożnej i najpiękniejszy element, bo po to kibice przychodzą na stadion. Nam nie wychodzi to w tej rundzie najlepiej, ale wynika to też z tego, że jest duża zmiana temperatur. Gra się w różnych porach i to też może mieć wpływ na skuteczność. Mecz z Lechem był bardzo wymagający i temperatura też mogła mieć wpływ na postawę na boisku. Gdy wchodzimy w okres, gdy mecze są w godzinach popołudniowych, gra się dużo gorzej - stwierdził były reprezentant Polski.

- Pozycja Piasta w poprzednim sezonie była trudna i tak samo jest dzisiaj. W tej drużynie zbyt wiele nie drgnęło, nie jest to zespół, który olśniłby wszystkich i robiłby postępy. Trudno mi oceniać tę drużynę jako trener Wisły, ale myślę, że jest to ekipa, która będzie walczyć o punkty. Piast będzie bardzo umotywowany, szczególnie dlatego, że jego pozycja jest nieciekawa - zakończył Kasperczak.


ASInfo
kasper3.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty