„Na zakończenie wakacji zobacz Wisłę w akcji” – autor tego hasła zwyciężył w konkursie dla posiadaczy karnetów, w którym nagrodą był jeden dzień w roli asystenta trenera Wisły Michała Probierza. Nagrodzony - pan Bogusław - przekazał swą wygraną swojemu 9-letniemu synowi, Szymonowi i to on w poniedziałek pojawił się przy Reymonta 22.

Chłopiec jest wielkim fanem Wisły, od 2 lat regularnie chodzi na mecze Białej Gwiazdy. Zapytany o to kim chciałby zostać w przyszłości, naturalnie odpowiada, że piłkarzem. Nie zdecydował się jeszcze na jakiej pozycji będzie grał, ale zastanawia się, czy nie być bramkarzem lub napastnikiem.

Punktualnie o godzinie 10 Szymon wraz z rodzicami stawił się przy R22. Swoją wycieczkę po stadionie zaczął od pawilonu medialnego, gdzie poznał rzecznika prasowego – Adriana Ochalika, a także zjadł śniadanie z zawodnikami Wisły Kraków. Następnie poszedł do pokoju masażystów i do szatni, gdzie przywitał się ze wszystkimi piłkarzami. Tam przebrał się w strój Białej Gwiazdy, a getry zakładał mu sam Jan Frederiksen! Później uczestniczył w odprawie pomeczowej. Arkadiusz Głowacki, gdy zobaczył nowego asystenta powiedział tylko: - Mam nadzieję, że trener nie będzie dużo krzyczał. O godzinie 11 odbył się trening, na który Szymon czekał najbardziej. Chłopiec przebiegł się z piłkarzami wokół boiska i ćwiczył z samym trenerem Michałem Probierzem.

Dziewięciolatek był zachwycony przedpołudniem spędzonym przy Reymonta. Zapytany o to, co mu się najbardziej podobało, odpowiedział zdecydowanie, że trening. Nie zdradził, który piłkarz jest jego ulubionym, tylko dyplomatycznie powiedział: - Wszyscy zawodnicy Wisły. Z Reymonta 22 Szymek pożegnał się słowami: - Nie chce mi się stąd iść.

Informacja prasowa Wisły Kraków SA