We wtorkowym meczu w Andrychowie było 2-1. Dziś, już w Myślenicach, drużyna Roberta Wojcika znów była górą. A nawet wygrała wyżej.

Myślenice: Polska - Słowacja U15 2-0 (2-0)

1-0 Tomasiewicz 14
2-0 Gulczyński 24
Sędziowali: Piotr Gajewski oraz Michał Gurgul i Piotr Stanek. Żółte kartki: Bielawski, Gulczyński. Widzów 700.
POLSKA: Lewandowski - Bielawski, Bochniewicz, Gałecki (51 Cywiński), Grzejda, Kuśnierz, Sypniewski (46 Bąk, 69 Nowakowski),  Madeński, Gulczyński (76 Morys), Anczewski, Tomasiewicz (60 Kowalczyk).
SŁOWACJA: Junas - Vodecky, Brix, Slaninka (41 Zarecky), Vestenicky, Zazrivec (60 Cmelik), Kacer, Hromada, Lesnak, Ujlaky, Petrik (72 Petrović).

Meczowi w Myślenicach z uwagą przyglądali się: burmistrz Maciej Ostrowski, starosta Józef Tomal i wicestarosta Tomasz Suś. Władze PZPN reprezentowali: członek Zarządu (jednocześnie wiceprezes MZPN) Zbigniew Lach i przedstawiciel Wydziału Adam Bogdański. Byli obecni wiceprezesi MZPN: Tadeusz Kędzior i Jerzy Kowalski.

Władze Myślenickiego PPN reprezentowali prezes Stefan Socha i wiceprezes Czesław Ulman. Obecny był Zarząd Dalinu Myślenice, z prezesem Zbigniewem Lijewskim i wiceprezesem ds piłki nożnej Aleksandrem Jopkiem na czele. Nie zabrakło dawnych gwiazd polskiego futbolu, na przykład Zdzisława Kapki, Kazimierza Kmiecika i Marcina Kuźby.

Podobnie jak we wtorek w Andrychowie, również w Myślenicach znacznie ciekawsza była pierwsza połowa. W 13. min groźnie strzelał Petrik, ale jeszcze ładniej obronił Lewandowski. Chwilę później biało-czerwoni wyprowadzili kontrę i strzałem na raty Tomasiewicz umieścił piłkę w siatce.

Następnie zarysowała się przewaga Słowaków. Groźnie uderzali Lesnak i Ujlaky, lecz Lewandowski był na posterunku. Z kolei w 22. min, po uderzeniu piłki przez Zazrivca, Polakom przyszła w sukurs poprzeczka. Biało-czerwoni wyprowadzali groźne kontry. Po jednej z nich doszło do zamieszania podbramkowego, ostrym strzałem wpisał się na listę Gulczyński.

Po zmianie stron klarownych sytuacji strzeleckich już nie było, bloki obronne obu drużyn spisywały się bez zarzutu. Ekipa gości podkreślała znakomitą organizację dzisiejszego meczu. Myślenice zatem poszły wtorkowym śladem Andrychowa.

Stanisław Cichoń