Przemsza Klucze - Piliczanka Pilica 2-1 (0-1)

0-1 A. Kukułka 33 (karny)
1-1 Słaboń 53
2-1 Łaksa 60

Żółte kartki: Guguła, Musiał - Kantor, Dudkiewicz, Mrówka. Czerwona kartka: Dudkiewicz (88, druga żółta).
PRZEMSZA: Majcherkiewicz - Porcz, Hys, Guguła, Mucha - F. Wołkiewicz (90 Ziębiński), Łaksa, Kulawik, Wdowik - Glanowski (46 Słaboń), Musiał (82 Mól).
PILICZANKA: Kantor - A. Kukułka, Mrówka, Kazior, Przygodziński - Olszewski (68 Kardynał), Dudkiewicz, T. Kukułka, Walnik (52 Goncerz), Staśko (56 Chrząstowski) - Kowal.

W drużynie gospodarzy wystąpili nowi zawodnicy: Michał Wdowik oraz grający trener Sylwester Kulawik, a także piłkarze, którzy powrócili do składu po długiej nieobecności - Musiał,  Glanowski, Majcherkiewicz.

Początek zawodów to przewaga gości. Groźnie uderzał Staśko z wolnego, ale wspaniale obronił jego strzał Majcherkiewicz. W 33. minucie sędzia boczny wskazał na "wapno" po faulu Guguły na Kowalu. Główny arbiter kazał grać dalej, natomiast jego asystent nieustępliwie pokazywał faul. Pewnym wykonawcą został A. Kukułka i goście wyszli na prowadzenie.

Po zmianie stron Przemsza przeważała, bo jej celem były trzy punkty. W 52. minucie Musiał został sfaulowany w polu karnym przez Kantora i kolejna jedenastka. Do piłki podszedł F. Wołkiewicz, ale jego uderzenie na korner sparował golkiper z Pilicy. Z rzutu rożnego nastąpiło zagranie na "długi" słupek, Kulawik zgrał piłkę głową na 5. metr, skąd Słaboń, również głową, skierował ją do siatki. Wkrótce wynik ustalił Łaksa, który widząc wysuniętego daleko od bramki bramkarza przelobował go z ok. 25 metrów. Wynik mógł podwyższyć Musiał, lecz minimalnie chybił. Piliczanka próbowała odrobić stratę, ale to się jej nie udało.

glksprzemszaklucze.futbolowo.pl (Masaro)