- Trener Austriaków pokazał mi zdjęcie wiązań narciarskich Simona Ammanna i on uważa, że te zapięcia są wbrew przepisom. FIS i komisja odpowiedzialna za kontrolę sprzętu powinni zbadać ten przypadek - pisze w blogu na eurosport.pl trener Adama Małysza Hannu Lepistoe.

Trener Austriaków Alexander Pointner uważa, że zapięcia Ammana nie mają homologacji FIS i powinny być zakazane. - Sam nie wiem, czy te wiązania są nielegalne, ale wiem, że pomysł ich stosowania jest niezgodny z duchem uczciwej rywalizacji - pisze Lepistoe.

Zdradza, że produkowane w Finlandii wiązania Małysz testował w styczniu. Pozwalają one skoczkom na lepsze ustawienie nart w czasie lotu i mogą dzięki temu dodać kilka dodatkowych metrów. - Nie wprowadziliśmy tych zaczepów do użytku, ponieważ mieliśmy zbyt mało czas na ich przetestowanie i jak już zresztą wspomniałem i tak uważam, że ich wykorzystanie jest wbrew duchowi sportu i zasad - wyjaśnia Lepistoe.

Przyłącza się do apelu Austriaków, by sprawę zbadano w FIS. Pointner podkreślał do mediów, że jego ekipa nie podważa osiągnięć Ammanna, który zdobył złoty medal w Whistler na średniej skoczni. Zależy im jednak na wyjaśnieniu sprawy wiązań przed konkursem na dużej skoczni.  

ST/eurosport.pl