Dalin Myślenice - Krakus Nowa Huta 1-2 (1-1)

0-1 Tabor 5
1-1 Niedźwiedź 12 (karny)
1-2 Gruszecki 89
Sędziował Tomasz Suś. Żółta kartka: Kok (Krakus). Widzów 30.
DALIN: Firek - Tokarz, Morus, Śmigla, Jamka (78 Hanusiak) - Wolski (46 Bałucki), Niedzwiedź (65 Górka), Biel (85 Madej), Nowak (60 Zawadzki)  - Wojtan, Mizia.
KRAKUS: Jękot - Kopsyć, Dębowski, Tabor, Kuligowski (60 Górka) - Kok, Gruszecki, Gawęda (88 Niemczyk), Jagła - Kozieł, Pamuła (90 Wilga).

Mecz idealnie rozpoczął się dla zespołu gości. Już w 5 min,po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, celnym strzałem głową popisał się obrońca Krakusa Tabor. Piłkarze Dalinu nie załamali się i już w 12 min było 1-1. Pewnym strzałem z rzutu karnego do wyrównania doprowadził Niedźwiedź. W 39 min idealną okazję do objęcia prowadzenia mieli piłkarze z Myślenic, lecz strzał Mizi o centymetry minął bramkę Jękota.

Druga połowa to przewaga piłkarzy Krakusa. Kilkakrotnie próbowali oni pokonać Firka, ale ten w żaden sposób nie dał się zaskoczyć. Zawodnicy Dalinu, nastawieni na grę z kontry, mogli zdobyć bramkę, lecz ich strzały były za słabe, by pokonać Jękota. Wreszcie w 89 min w narożniku pola karnego Gruszecki ograł dwóch zawodników Dalinu i zdecydował się na strzał. Piłka, ku zaskoczeniu wszystkich, wylądowała w "okienku" bramki Dalinu. Myśleniczanie próbowali jeszcze zdobyć gola, ale na wyrównanie zabrakło im czasu.
BARP