Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Juniorzy starsi > Liga Małopolska
Drugie zwycięstwo Porońca

Kmita Zabierzów    - Poroniec Poronin 3-4 (0-1)

0-1 Grela
1-1 Królikowski
2-1 Podolecki
2-2 Pańszczyk
2-3 Grela
3-3 Musiał
3-4 Stasik

Czerwone kartki: Sajdak (65, faul w polu karnym) - Cetera (75, dwie żółte).
KMITA: Sajdak - Ryło, Wszołek, Krzywda, Śliwiński - Koperny (60 Musiał), Podolecki, Kura, Królikowski - Lenda, Figiel (46 Sochacki).
PORONIEC: Bużek - Kostrzewa, Bobak, J. Gutt, Cetera - Stasik (87 Tylka), Drabik, Chrobak (90 P. Gutt), Grela (87 Molitorys) - Pańszczyk, Jandura (70 Cudzich).

- To był nasz najlepszy mecz w tej rundzie - powiedział Maciej Ejsmont, trener Porońca. - W końcu chłopcy zagrali z zębem, wszystkie formacje spisały się na medal i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Szkoda tylko, że sędzia pozwolił na tak agresywną grę.

Poroniec w 23 meczach doznał do tej pory 21 porażek, wygrywając tylko dwukrotnie - 9 września 2009 w Oświęcimiu i 8 maja 2010 w Zabierzowie.

Przełomowy moment meczu nastąpił w 65. minucie, przy stanie 2-1, gdy za faul na Chrobaku czerwoną kartkę zobaczył bramkarz Kmity - Sajdak. W jego miejsce między słupkami stanął obrońca Śliwiński i... nie puścił karnego, gdyż Chrobak trafił z 11 metrów w poprzeczkę. Dla gości spod Tart był to jednak sygnał do ataku. Grając 11 na 10 strzelili wkrótce dwie bramki, na które zabierzowianie odpowiedzieli jedną (na 3-3). W 80. minucie Stasik zdobył zwycięskiego gola dla Porońca, który w tym momencie też już występował w dziesiątkę (czerwona dla Cetery).

- W pierwszej połowie powinniśmy prowadzić 5-2, a nie przegrywać 0-1 - stwierdził Sławomir Solak, trener Kmity. - Po przerwie graliśmy lepiej, ale załamało się wszystko po tej nieszczęsnej interwencji bramkarza...

Jak padły gole

0-1
Po składnej akcji zespołowej Grela znalazł się na czystej pozycji, "położył" bramkarza i lewą nogą strzelił do pustej bramki; błąd popełnili obrońcy Kmity, którzy nie pokryli pomocnika Porońca

1-1
W zamieszaniu w polu karnym strzelał Królikowski, po czym głową dobił piłkę; bramkarzowi przeszkadzał jeszcze Ryło, goście byli zdania, że Bużek był faulowany

2-1
Podolecki wszedł prawym skrzydłem w pole karne, "kiwnął" obrońcę, przełożył piłkę na lewą i uderzył po "długim"

2-2
Po oskrzydlającej akcji prawą stroną Stasik wycofał na 16. metr do Pańszczyka, który płaskim uderzeniem pokonał stojącego w bramce Kmity obrońcę Śliwińskiego

2-3

Grela dostał prostopadłą piłkę od Chrobaka i w sytuacji "sam na sam" strzelił płasko obok nogi bramkarza

3-3
Lenda dostał piłkę na skrzydło i z narożnika pola karnego strzelił w słupek, a Musiał pospieszył ze skuteczną dobitką

3-4
Drabik zagrał długą, prostopadłą piłkę, obrońcy Kmity myśleli, że Stasik jest na spalonym, ale spalonego nie było i pomocnik Porońca wykorzystał sytuację "sam na sam"

 

RK

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty