Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Juniorzy starsi > Liga Małopolska
SMS rozstrzygnął mecz w 11 minut

Górnik Wieliczka - SMS Kraków 1-3 (1-3)

1-0 Magiera 8
1-1 Bachleda 23
1-2 Bachleda 29
1-3 Stanisławczyk 33

Sędziował Jakub Ślusarski. Mecz odbył się na boisku SMS-u, gospodarzem był Górnik.
GÓRNIK: Kociołek - Tomana, Biernat, Wyroba, Wróbel - Jaworski (46 Jesiąka), Winiarski, Magiera, Kubala - Ptak (70 Gabryś), Staśko.

SMS: Wilisowski - Stanisławczyk (87 Migas), Wierzycki (15 Kozioł), Kapusta, Gil (85 Lupa) - Mrózek, Kaczkowski (55 Łabędź), Lizak, Wiśniewski (55 Pietras) - Rzeszutko, Bachleda (80 Pawlak).

Wieliczanie objęli prowadzenie w 8. minucie po stałym fragmencie gry. Magiera wyskoczył najwyżej do wrzutki i głową skierował piłkę do siatki. SMS między 23. a 33. minutą zdobył trzy gole. Krakowianie wyrównali po ładnej akcji lewą stroną. Rzeszutko zagrał piętą do Wiśniewskiego, a ten w polu karnym wzdłuż bramki do Bachledy, który strzelił do "pustaka". Wkrótce było 2-1 dla SMS-u. Po wrzucie futbolówki z autu Lizak podciągnął do linii końcowej boiska, dośrodkował na "długi" słupek, tam obrońca rywali wybił piłkę prosto na nogę Bachledy, który uderzył celnie z woleja. Gol na 3-1 dla krakowskiego zespołu padł po kornerze wykonywanym przez Wiśniewskiego. W zamieszaniu podbramkowym Stanisławczyk wślizgiem skierował piłkę do siatki.

Mówi Paweł Zegarek, trener SMS-u:

- Przez kwadrans mecz był wyrównany, mieliśmy w tym okresie dwie okazje, ale gola zdobył Górnik. Później stworzyliśmy mnóstwo sytuacji, z których tylko trzy wykorzystaliśmy. Gdyby zawodnicy wykazali więcej zimnej krwi, to wynik byłby znacznie wyższy i z pełnym spokojem moglibyśmy przystąpić do gry w drugiej połowie. Po przerwie Górnik zagrał bardziej agresywnie, podszedł wyżej i mieliśmy problem z wyprowadzaniem piłki. Udało się jednak utrzymać korzystny wynik.

 

rk

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty