Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Juniorzy starsi > Liga Małopolska
Trzy punkty rodziły się w bólach

MOSiR Unia Oświęcim - Skawinka Skawina 3-0 (2-0)

1-0 Moskwik 8
2-0 Bartula 15
3-0 K. Woźniak 77

Sędziował Rafał Ziach z Chrzanowa. Widzów 20.
UNIA:
Ł. Woźniak - Zemanek, Rożnawski, Adamus, Tobiasz - Bartula (73 Borak), Kołodziej, Kliś, Wróbel (63 K. Woźniak) - Moskwik (81 Gzela), Ł. Ortman.
SKAWINKA: Wacławik - Czara (76 Mazin), R. Piszczek, Ignyś, Krasowski (58 Guguła), Sekuła (52 Grabowski), N. Piszczek, Gałuszka, Konik (78 Pijocha) - Morawa, Ignacok (83 Wilkołek).

- Trzeba się było przewrócić - gardłował z ławki Michał Sikora, trener Skawinki, widząc, jak Guguła ambitnie wpada pole karne, będąc faulowanym przez oświęcimskiego obrońcę. - Przecież dostalibyśmy "jedenastkę". Trochę wyobraźni...

Początek drugiej odsłony był okresem, kiedy goście szukali bramki kontaktowej. Owszem, atakowali, ale ich akcjom brakowało wykończenia, bo Ignyś minimalnie spalił w 55. minucie, a jak Guguła wychodził na samotne spotkanie, to Łukasz Woźniak dalekim wybiegiem na 14. metr zażegnał niebezpieczeństwo. Była 76. minuta.

Chwilę później oświęcimianie postawili pieczęć na wygranej, bo wprowadzony chwilę wcześniej do gry Kamil Woźniak ładnie poszedł głową na piłkę zagraną z wolnego przez Waldemara Klisia. - Jak możemy tracić gola z wolnego, kiedy ta piłka w powietrzu "leciała i płakała" - wściekał się szkoleniowiec Skawinki.

Gospodarze jednak dobrze zaczęli, bo po akcji Bartuli i zgraniu Tobiasza z bliska nie do obrony uderzył Moskwik. Z kolei po dograniu z wolnego Klisia drugą bramkę zdobył Bartula. - Po to są stałe fragmenty gry, żeby je wykorzystywać - powiedział trener Unii Tomasz Wróbel. - Nasz sukces rodził się w bólach, bo po 20 minutach chłopcy uznali, że jest po meczu, ale najważniejsze, że wygraliśmy - dodał.

ADI

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty