Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Juniorzy starsi > Liga Małopolska
30 goli Szewczyka, ale wygrała Skawinka

Skawinka Skawina – Zatorzanka Zator 4-2 (4-0)

1-0 Czara 3
2-0 Gałuszka 24
3-0 Grabowski 38
4-0 R. Piszczek 41
4-1 Szewczyk 76
4-2 Miętka 83

Sędziował Rafał Wiewiór.

SKAWINKA: Hartabus (60 Wacławik) – Konik, Morawa, Gałuszka, Ignacok (80 Sałek) – Ignyś, R. Piszczek (89 M. Krasuski), N. Piszczek (75 Sekuła), Grabowski (70 Mrowiec) – Czara, Nazim (65 Pochłopień).
ZATORZANKA: Kowalik - Zemła, Pindel (46 Brzeźniak), Kuzia, Nykiel - Wolanin (68 Szczepanek), Chodacki (46 Kukiełka), Kasperek, Kornaś - Miętka, Szewczyk.

W zespole Skawinki wystąpiło aż sześciu juniorów młodszych (zadebiutował Mateusz Krasuski), w Zatorzance zabrakło lidera środka pola - Marcina Szymonika.

Gospodarze musieli wygrać, by myśleć o utrzymaniu i ta sztuka im się udała. Już w 4. minucie objęli prowadzenie - po prostopadłym podaniu z lewego skrzydła Konrad Czara lewą nogą pokonał Pawła Kowalika. W 25. minucie kontra skawinian zakończyła się faulem Kuzi na R. Piszczku, po czym Gałuszka z wolnego z ok. 25 m posłał bombę w prawy górny róg. Niebawem Grabowski główkował w poprzeczkę. W 38. minucie było już 3-0. Lewą flanką przedarł się Grabowski, minął najpierw Zemłę, później, będąc już w polu karnym, poradził sobie z Pindlem i spokojnie uderzył przy lewym słupku. Jeszcze goście nie zdążyli się dobrze otrząsnąć po stracie trzeciego gola, a Kowalik po raz czwarty musiał wyciągać piłkę z siatki - w 41. minucie Czara zwolnił akcję czekając na wbiegającego ze środka pola R. Piszczka, po czym zagrał mu prostopadłą piłkę, a ten z łatwością przerzucił ją nad wybiegającym z bramki golkiperem biało-niebieskich.

Po przerwie gra zatorzan nieco się ożywiła. Goście przestali tracić bramki, sami zaś strzelili dwie. Pierwszą w 76. minucie. Szybko rzut wolny na lewej stronie boiska wykonał Miętka, zagrał krótko do Szewczyka, który minął dwóch rywali i strzałem przy lewym słupku zdobył swoją 30. bramkę w tym sezonie. W 83. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego z prawej strony boiska, piłkę wybił głową jeden z rywali. Futbolówka trafiła na 30. metr do Miętki, który przyjął ją i huknął potężnie tuż przy lewym słupku bramki Wacławika - ten gol, jak również uderzenie Gałuszki z wolnego, to bez wątpienia ozdoba meczu.

Michał Sikora (trener Skawinki):
- To było koncertowe spotkanie Rafała i Norberta Piszczków, opanowali środek pola, co dało drużynie bardzo dużo okazji do strzelenia bramek. W bramce Hartabus bronił pewnie i co najważniejsze na zero.

skawinka.futbolowo.pl / zatorzanka.boo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty