Górnik Wieliczka - Krakus Nowa Huta 0-2 (0-1)

0-1 Fudali 28 (karny)
0-2 Kubuśka 73
Sędziował Paweł Sikora.
KRAKUS: Podstawa - Kulpa (70 Kowalski), Kuligowski, Biela, Ryszawy - Żak (60 Światłoń), Doniec (64 Szymczak), Piwowarczyk, Kaczmarczyk (66 Kubuśka) - Kuziel (77 Bujak), Fudali.

Goście zdobyli pierwszą bramkę z karnego za rękę, a drugiego z... centry. Kubuśka dostał podanie na bok, minął obrońcę i dośrodkował, a bramkarz wepchnął piłkę do siatki.

- Do przerwy mieliśmy zdecydowaną przewagę, powinniśmy strzelić jeszcze ze dwie, trzy bramki, szwankowała jednak skuteczność - mówi Stanisław Opszański, trener Krakusa. - W drugiej połowie oddaliśmy pole gospodarzom, którzy stwarzali zagrożenie głównie po rzutach wolnych i rożnych. My graliśmy dobrze, ale tylko do szesnastki. Przeprowadziliśmy kilka kontr, jedną czterech na dwóch, ale bramkarz Górnika szczęśliwie obronił strzał.

rst