Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Juniorzy młodsi > Małopolska Liga
Skromny Hutnik, a tarnowianie w półfinale

Hutnik Kraków - Unia Tarnów 2-1 (1-1)

1-0 Witek 25
1-1 Gąsawski 38
2-1 Murzyn 42

Sędziował Mariusz Kucia.
HUTNIK: Gozdek (50 Jasowicz) - Żelasko, Dudek (41 Cieśla), Jaskólski, Baran, Krawczyk (41 Mazanek), Sierakowski (71 Bieniek), Murzyn, Lampart (60 Orłowski), Witek (41 Nosek), Kowalczyk (60 Kot).
UNIA: Łukasik - Adamski, Małysiak, Ciurej, Kot (41 Wiśnicki) - Chudoba (50 Kogut), Sojda, Wójtowicz, Bodnar (50 Ślaski) - Gąsawski (50 Wiśniowski), Tyrka (61 Serafiński).

Hutnik wygrał skromnie, ale wygrał i nadal nie stracił szansy na dogonienie Sandecji.

Pierwszego gola zdobył Witek, który dostał z drugiej linii prostopadłe podanie nad obrońcami i w sytuacji "sam na sam" strzelił obok bramkarza do siatki. Tarnowianie wyrównali po akcji Chmielarza prawym skrzydłem; nastąpiło dośrodkowanie i Gąsawski wślizgiem skierował piłkę do bramki. O zwycięstwie hutników rozstrzygnął rzut wolny zaraz po przerwie. Murzyn uderzył z wolnego z ok. 30 m piekielnie mocno w środek bramki, piłka chyba wyłamała ręce bramkarzowi Unii, w każdym razie znalazła się w siatce.

- Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu, dostroiliśmy się do sennego stylu gry rywali - mówi Krzysztof Sobesto, trener Hutnika. - Unia broniła się całą jedenastką, my zbyt wolno rozgrywaliśmy piłkę, w efekcie z trzech sytuacji wykorzystaliśmy tylko jedną. Po przerwie przyspieszyliśmy grę, mieliśmy dużo rzutów wolnych i rożnych, właśnie ze stałego fragmentu padł zwycięski gol.

- To był mecz walki, optycznie przeważał Hutnik, ale sytuacji bramkowych miał naprawdę niewiele, był groźny głównie ze stałych fragmentów gry - ocenia Marek Migduła, trener Unii. - Nasz bramkarz Łukasik wybronił w pierwszej połowie dwie sytuacje bramkowe, a po przerwie jedną. My, prócz strzelonej bramki, mieliśmy jeszcze bardzo dobre okazje Sojdy, Gąsawskiego i Koguta.

Tarnowianie w półfinale krajowym Coca Cola Cup

- Do południa na boisku Krakusa graliśmy w finale wojewódzkim Coca Cola Cup i drużyna Gimnazjum nr 9 w Tarnowie z Zespołu Szkół Sportowych w Tarnowie-Mościcach zajęła pierwsze miejsce, kwalifikując się do półfinału krajowego - mówi trener Marek Migduła. - Sukces ten uzyskała drużyna oparta na zawodnikach Unii z rocznika 94. Po południu dojechali do nas starsi koledzy z rocznika 93 i zmierzyliśmy się z Hutnikiem...

W finale wojewódzkim Coca Cola Cup zespół Gimnazjum nr 9 w Tarnowie pokonał Gimnazjum Sportowe Piłki Nożnej z Krakowa 3-2. Wcześniej, w półfinale, tarnowianie wygrali z Gimnazjum w Szczurowej 6-1.

 

RK

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty