Facebook
kontakt
logo
Strona główna > IO > Vancouver 2010
Gdybyśmy mieli dwóch Małyszów...2010-02-22 21:30:00

Austriacy mistrzami olimpijskimi w drużynowym konkursie skoków narciarskich. Biało-czerwoni zajęli szóste miejsce, musielibyśmy mieć dwóch Małyszów, by zdobyć dziś medal...

Adam Małysz: Chciałbym jeszcze trochę poskakać


 

Adam Małysz, skoki narciarskie / fot. Jacek Kwiatkowski

Co by było gdyby...

Na dowód: gdyby zamiast najsłabszego z naszych skoczków - Łukasza Rutkowskiego skakał... drugi Małysz, to uzyskalibyśmy minimum 53.4 pkt więcej (minimum, bo Rutkowski skakał z rozbiegu z wyższej belki, więc skoki byłyby dłuższe niż te oddawane w IV serii z niższej belki). Mielibyśmy w sumie 1050.1 pkt, co dałoby srebro. Żeby pokonać Austriaków trzeba by wystawić... czterech Małyszów...

Pierwsza runda: Austriacy poza konkurencją

Austria przed Niemcami i Norwegią, Polska szósta z 20-punktową stratą do medalowej pozycji. Tak wyglądała sytuacja po pierwszej rundzie drużynowego konkursu skoków narciarskich na igrzyskach w Vancouver.

Austriacy od początku byli poza konkurencją. Każdy z kwartetu trenera Pointnera był najlepszy w swojej serii - Loitzl 138 m, Kofler 132, Morgenstern 135.5 i Schlierenzauer 140.5 m (najdłuższy skok I rundy). Od początku na drugim miejscu plasowali się Niemcy - świetnie zaczął Neumayer (137 m), znakomicie skończył Uhrmann (135), nie zawiedli Wank (128.5) i Schmitt (128).

Norwegia zaczęła od 7. lokaty (Bardal 128), potem przesunęła się na 5. (Hilde 127.5), a następnie na trzecie - Evensen 131.5 i Jacobsen 138.

Z naszej czwórki "swoje" zrobił Hula. 129 m w dobrym stylu dawało nam czwarte miejsce, ze stratą 7.6 pkt do zajmujących 3. pozycję Finów. Rutkowski, niestety, skoczył słabo, tylko 123 m i spadliśmy na 7. pozycję. Stoch spóźnił skok, tylko 126.5 i kolejny spadek - na 8. miejsce. Adam Małysz też zrobił "swoje" (136.5 m), chociaż tym razem byli od niego w IV serii lepsi - Schlierenzauer i Jacobsen. Ci najlepsi skakali z rozbiegu z niższej belki (16., wcześniej - 17.)

Kolejność po I rundzie:
1. Austria 547.3 pkt
2. Niemcy 509.3
3. Norwegia 504.0
4. Finlandia 490.2
5. Japonia 484.7
6. Polska 484.0
7. Czechy 477.4
8. Słowenia 472.2
9. Francja 419.8
10. Rosja 414.1
11. USA 340.0
12. Kanada 294.6

Druga runda: Szóste miejsce dzięki Małyszowi

W drugiej rundzie, podobnie jak w pierwszej, każdy z Austriaków oddał najdłuższy skok w swojej serii: Loitzl 138.5 m, Kofler 142, Morgenstern 135 i Schlierenzauer - na zakończenie konkursu - aż 146.5 m!!! "Schlierie" bronił się przed upadkiem, ale się nie przewrócił. Dostał noty po 15.5 pkt, łącznie 145.2 pkt. Wyższą łączną ocenę za jeden skok otrzymał dziś tylko Norweg Jacobsen - 145.4 pkt za skok 140.5 m.

Niemcy i Norwegia cały czas plasowały się 2 i 3 miejscu. Przez moment pozycja Niemców była zagrożona, gdy Schmitt uzyskał zaledwie 122 m. Uhrmann w ostatniej serii obronił jednak srebro (140 m). Do Norwegów - po słabszym skoku Evensena (129.5) - zbliżyli sie Finowie, lecz Jacobsen odparł atak Olli'ego (134.5 m).

Znakomicie zaczęli II rundę Czesi. Hajek uzyskał 135, a Koudelka 135.5 i nasi południowi sąsiedzi zaczęli nawet marzyć o medalu. Hlava i Janda lądowali jednak bliżej niż rywale i Czesi powrócili na 7. pozycję.

A nasi? Stefan Hula miał drugi skok gorszy niż pierwszy - 127.5. W efekcie wyprzedzili nas Czesi, spadliśmy na 7. miejsce. Łukasz Rutkowski poprawił się na 127.5 m, ale był ósmy rezultat tej serii. Fin Happonen, Norweg Hilde i Niemiec Walk uzyskali po 139 m; do medalu mieliśmy w tym momencie 41.8 pkt straty, pozostała walka o 5. miejsce...

Kamilowi Stochowi wreszcie wyszedł piękny skok - 134.5 m. Tylko Morgenstern w tej serii wylądował dalej i to zaledwie o pół metra. Nadal jednak biało-czerwoni zajmowali 7. lokatę.

Adam Małysz uzyskał 139.5 m, co dało awans na 6. miejsce, gdyż Czech Janda przegrał z nim 10.5 metra. 38-letni Japończyk Kasai nie oddał jednak 5. pozycji. Skoczył aż 140 metrów!!! W walce o medale presji nie wytrzymał Fin Olli (134.5 m). Finowie zadowolić się musieli miejscem tuż za podium. Norweg Jacobsen (140.5) zaatakował Niemców, ale Uhrmann wytrzymał psychicznie (140 m). A potem był skok Schlierenzauera na odległość 146.5 m...
Złoto dla Austrii z przewagą ponad 70 punktów nad Niemcami i Norwegią.

SKOKI NARCIARSKIE, konkurs drużynowy:

1. Austria 1107.9 pkt
(Wolfgang Loitzl 138+138.5 m, Andreas Kofler 132+142 m, Thomas Morgenstern 135.5+135 m, Gregor Schlierenzauer 140.5+146.5 m)
2. Niemcy 1035.8
(Michael Neumayer 137+136.5 m, Andreas Wank 128.5+139 m, Martin Schmitt 128+122 m, Michael Uhrmann 135+140 m)
3. Norwegia 1030.3
(Anders Bardal 128+127 m, Tom Hilde 127.5+139 m, Johan Remen Evensen 131.5+129.5 m, Anders Jacobsen 138+140.5 m)
4. Finlandia 1014.6
(Matti Hautamaeki 133.5+130 m, Janne Happonen 128.5+139 m, Kalle Keituri 123+132 m, Harri Olli 134+134.5 m)
5. Japonia 1007.7
(Daiki Ito 129.5+133.5 m, Taku Takeuchi 125.5+129.5 m, Shohei Tochimoto 128+132 m, Noriaki Kasai 133.5+140 m)
6. Polska 996.7
(Stefan Hula 129+127.5 m, Łukasz Rutkowski 123+127.5 m, Kamil Stoch 126.5+134.5 m, Adam Małysz 136.5+139.5 m)
7. Czechy 981.8
(Antonin Hajek 129+135 m, Roman Koudelka 131+135.5 m, Lukas Hlava 125+126 m, Jakub Janda 128+129 m)
8. Słowenia 958.8
(Primoż Pikl 124+119.5 m, Mitja Meznar 126.5+131 m, Peter Prevc 132+127.5 m, Robert Kranjec 129+139 m)
9. Francja 419.8
10. Rosja 414.1
11. USA 340.0
12. Kanada 294.6

rk

Adam Małysz: Chciałbym jeszcze trochę poskakać

Adam Małysz w wypowiedzi dla TVP:
- Przytrzymali mnie przed drugim skokiem, bo zaczęło dmuchać, wiaterek ruszył się z przodu.
Chłopcy się starali, przecież nikt nie skacze specjalnie źle. Może nie trafili z formą? Ich skoki były słabsze niż na początku sezonu czy w poprzednim roku. Szum jaki się zrobił wokół tego, że powstała szansa na medal nie pomagał im. To wielka presja.
Czy to mój ostatni start olimpijski? Mój wiek podpowiada mi, że tak. Na razie jednak ciężko powiedzieć jak to będzie. Chciałbym poskakać kolejny rok. Jak zdrowie pozwoli i będzie motywacja, to chciałbym jeszcze dłużej poskakać. Na razie jest wielka motywacja...

Austriacy najdalej w serii próbnej

Austriacy skakali najdalej podczas serii próbnej przed poniedziałkowym konkursem drużynowym na skoczni K-125 w Whistler. Dobrze spisali się również Polacy.

Thomas Morgenstern poszybował aż na 143m, Gregor Schlierenzauer lądował na 137,5m, a 136,5m osiągnął Michael Neumayer.
W polskim zespole najdalej skoczył Kamil Stoch - 135 m. Dobre skoki oddali także Adam Małysz (134,5 m), Stefan Hula (130,5 m) oraz Łukasz Rutkowski (126,5 m).

ASInfo

 

22.02.2010 18:52 Aktualizacja 20:05, 21:30, 23:25


malysz adam56.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty