Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > II liga (wschód)
W słupki zamiast do siatki

Wigry Suwałki - Bruk-Bet Nieciecza 0-0

Sędziował Mariusz Czyżewski (Olsztyn). Żółte kartki: Jacek, Leśniowski, . Widzów 500.
WIGRY:
Zutautas - Sadowski, Makarewicz, Świerzbiński, Pomian (59 Bajko) - Danilczyk, Chudziński (87 Sanni), Luryn, Drągowski - Rogoziński, Radzio.
BRUK-BET: Baran - Ogórek, Czarny, Jacek, Zontek - Fedoruk (55 Jałocha), Metz (82 Dzierżanowski), Prokop, Szałęga - Smółka, Leśniowski.

- Jechaliśmy po trzy punkty, zdobyliśmy jeden. Chociaż tyle trzeba wywieźć z wyjazdu, jeśli nie da się wygrać. To sprawiedliwy remis dla obu zespołów - podsumował spotkanie trener Bruk-Betu Marcin Jałocha. W tym ostatnim zdaniu było chyba trochę uprzejmości wobec przysłuchującego się tym słowom opiekuna Wigier Zbigniewa Kaczmarka. On raczej miał świadomość, że jego zespół grał tak jak mu dyktował rywal. - Bruk-Bet rzeczywiście miał przewagę, my byliśmy raczej nastawieni na grę z kontry, nie zawsze to wychodziło. Zagraliśmy na tyle, na ile było nas dziś stać - mówił. A ile to było? Nie tak wiele... To niecieczanie prowadzili grę, mieli kilka sytuacji bramkowych, w końcówce Mateusz Leśniowski i Radosław Jacek ostrzeliwali słupki bramki Wigier. Leśniowski szczęścia próbował jeszcze w pierwszej połowie, jego strzał obronił jednak bramkarz (Litwin Vaidas Zutautas miały spore zasługi w uratowaniu punktu). z kolei w 36. minucie uderzenie Pawła Smółki o centymetry minęło cel. Jałocha nie narzekał jednak: - Mieliśmy okazje, ale te z pierwszej połowy nie były tak klarowne. Wymieniliśmy przed sezonem wielu zawodników, wciąż ich zgrywamy, zbieramy doświadczenia. Chcemy być w pierwszej szóstce tabeli po pierwszej rundzie, a potem zobaczymy - mówił.
BOS

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty