Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Podkarpacie > Seniorzy > II liga (wschód)
Reprezentant Armenii trafi do Resovii?2010-01-13 19:10:00

Artur Minasjan, 4-krotny reprezentant Armenii i były gwiazdor najpotężniejszego w zakaukaskim kraju Ararata Erewań, negocjował dziś z rzeszowskim klubem warunki kontraktu. - W czwartek wszystko będzie jasne - mówi prezes piłkarskiej sekcji Resovii Adam Sadecki.


Minasjan skończy w czerwcu 33 lata. W połowie 2008 roku po raz ostatni wystąpił w reprezentacji swojego kraju. Armenia zremisowała na wyjeździe z Grecją 0-0. Filigranowym środkowym pomocnikiem (173 cm wzrostu, 65 kg) interesowała się tej zimy Sandecja Nowy Sącz. Właśnie podczas listopadowego sparingu z ekipą "pasiaków" Ormianin wpadł w oko trenerowi Resovii Mirosławowi Hajdo. - Warunkami fizycznymi może nie imponuje, ale to facet z bogatą przeszłością i olbrzymim doświadczeniem. Grał w kadrze i europejskich pucharach. Jest świetnie wyszkolony technicznie, sprytny i ruchliwy - prawie w ogóle się nie zatrzymuje. No i ma charakter. Pasowałby do nas - zachwyca się Minasjanem szkoleniowiec beniaminka II ligi.
Interesami Artura zajmuje się jego brat. Mieszka w Krośnie, w Polsce przebywa od 15 lat. Prowadzi kilka biznesów. - Artur jest wolnym zawodnikiem. Otrzymał intratne propozycje z klubów francuskich i irańskich, ale dla nas rodzina ważniejsza jest od pieniędzy. A bliscy są tutaj, na Podkarpaciu - tłumaczy i mówi, że selekcjoner Armenii wcale Artura nie skreślił. - Pewne jest jedno: brat nie będzie grał dla Sandecji.
Obaj dżentelmeni przez ponad godzinę negocjowali dzisiaj warunki kontraktu. - Bardzo przyjemnie się nam dyskutowało - przyznaje Adam Sadecki - Decydujący głos w tej sprawie będzie miał jednak ojciec Artura, głowa rodziny. To normalne w kulturze Ormian.
Najlepsi piłkarze Resovii zarabiają nie więcej, niż 3-3,5 tysiąca zł miesięcznie. - Minasjan nie byłby wyjątkiem. Nie zamierzamy tworzyć kominów płacowych - podkreśla Sadecki.
Gdyby Ormianin trafił do Resovii, klub musiałby mu pomóc w zdobyciu wizy i uzyskać dla niego pozwolenie o pracę. Niewykluczone jednak, że Minasjan pojedzie już w piątek z drużyną na obóz do Barcic.

Atak prawie skompletowany

Na dzisiejszych zajęciach pojawił się Piotr Chlipała. Napastnik Sandecji nie podpisał jeszcze umowy z Resovią, ale to ponoć formalność. Chlipała zostanie wypożyczony do końca rundy.




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty