Justyna Kowalczyk znokautowała rywalki w drugim starcie w Tour de Ski. W biegu na 10 km techniką klasyczną wybiegła na trasę z 6,5-sekundową przewagą, a na mecie była 27,5 sekundy przed drugą - Finką Kristą Lahteenmaki. To drugie zwycięstwo Kowalczyk w tym sezonie w PŚ.

Prologiem techniką dowolną na dystansie 2,8 km zaczął się w Oberhofie Tour de Ski. Justyna Kowalczyk od razu postraszyła rywalki odnosząc pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata w tym sezonie.

Dziś 2,5-kilometrowym prologiem w Oberhofie zaczyna się 5. edycja prestiżowego Tour de Ski, imprezy wymyślonej kilka lat temu przez Międzynarodową Federację Narciarską, która miała uatrakcyjnić rywalizację w biegach narciarskich. faworytką rywalizacji pań jest Justyna Kowalczyk.

W piątek początek Tour de Ski, morderczego cyklu biegów narciarskich z udziałem  światowej czołówki biegaczy. Wyzwanie po raz kolejny podejmuje Justyna Kowalczyk. - Lubi startować w Tour de Ski, choć impreza jest niezwykle trudna i bardzo wyczerpująca - mówi o swojej podopiecznej trener Aleksander Wierietielny.

Justyna Kowalczyk zapowiadała, że o 20 punktów nie będzie się z nikim sądzić, ale gdy pojawiła się jednak możliwość walki o swoją rację, to skorzystała z niej. Polski Związek Narciarski po konsultacjach z prawnikami zdecydował się złożyć do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej kolejny protest w sprawie dyskwalifikacji biegaczki w Davos.

Norweżka Marit Bjoergen wygrała bieg PŚ na 15 km techniką dowolną ze startu wspólnego we francuskim La Clusaz. Po emocjonującym finiszu o zaledwie sekundę wyprzedziła Justynę Kowalczyk. - To moje pierwsze podium na 15 km łyżwą - cieszyła się Polka na mecie.

Justyna Kowalczyk walczy dziś o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej PŚ. We francuskim La Clusaz stanie na starcie biegu masowego na 15 kilometrów łyżwą. Będzie to pierwsza rywalizacja ze startu wspólnego w tej edycji Pucharu Świata.

- Zastanawialiśmy się czy w federacji będą potrafili przyznać się do błędu czy nadal będą się taplali w swoim własnym błotku. Niestety wyszło na nasze - ostro komentuje decyzję FIS Justyna Kowalczyk. Oburzony jest także jej trener.

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) odrzuciła apelację od decyzji jury, podjętej podczas niedzielnych zawodów Pucharu Świata w Davos w biegu sprinterskim techniką dowolną. Justyna Kowalczyk została wtedy przesunięta z trzeciej na szóstą pozycję za zabiegnięcie drogi Amerykance Kikkan Randall.

POLKA PROTESTUJE I NIE CZUJE SIĘ WINNA

W szwajcarskim Davos sprinterki rozegrały zawody Pucharu Świata techniką dowolną. Wygrała Norweżka Marit Bjoergen, a Justyna Kowalczyk, która zajęła w finale trzecie miejsce, została zdyskwalifikowana za przeszkadzanie i zajechanie drogi na finiszu.