Napastnik reprezentacji Hiszpanii, David Villa, którego gol w meczu z Portugalią zapewnił "La Furia Roja" awans do ćwierćfinałów piłkarskich mistrzostw świata przyznał, że jest dumny ze swojego wyczynu, jednak prawdziwe wyzwania dopiero przed nim. - Mecz z Portugalczykami był ciężki, jednak moim zdaniem Paragwaj będzie groźniejszym rywalem - zaznaczył nowy nabytek Barcelony.

- Wszyscy wiemy na jakim gazie Paragwajczycy przeszli przez fazę grupową. Awansowali do ćwierćfinałów po raz pierwszy i na pewno będą chcieli się pokazać, dlatego spotkanie z nimi będzie na pewno bardzo trudne - dodał Villa.

- Portugalia była trudnym rywalem, ale dobrze znaliśmy ich system gry oraz słabe i mocne strony, natomiast o Paragwajczykach na razie wiemy tyle, że są świetnie zintegrowaną drużyną, która ma jasny cel - dojść jak najdalej - powiedział zawodnik.

- Moim zadaniem na tych mistrzostwach jest strzelenie jak największej ilości goli, bo wiem, że na to liczą nasi fani - zakończył nowy nabytek Barcelony.