Selekcjoner reprezentacji Nigerii, Lars Lagerbaeck odpowiedział na apel prowadzącego Argentynę Diego Maradony, który uważa, że sędziowie w czasie rozpoczętego mundialu powinni szczególnie chronić technicznie grających zawodników. Szwedzki szkoleniowiec podkreślił, że jego taktycznym planem na sobotni mecz z "Albicelestes" nie jest polowanie na nogi Lionela Messiego.

Opiekun Nigeryjczyków nie ma wątpliwości, że cała drużyna Argentyny będzie w tym meczu dla jego podopiecznych zagrożeniem. - W tym spotkaniu gramy z Argentyńczykami, a nie z samym Messim, jak niektórym się wydaje - stwierdził Lagerbaeck. - W moim zespole nie będzie więc jednego zawodnika, którego głównym celem miałoby być wyłączenie go z gry. Gdy wychodzisz na przeciw tak wspaniałej drużyny, z tak ogromną ilością indywidualności, musisz dobrze prezentować się jako kolektyw.

Szwed uważa również, że dobra organizacja gry oraz wysokie umiejętności taktyczne Nigeryjczyków sprawiają, iż przed tym spotkaniem nie stoją oni na straconej pozycji. - Dla mnie futbol to przede wszystkim kombinacja indywidualnych umiejętności zawodników, których masz do dyspozycji w drużynie i próba jak najlepszego ich wykorzystania - dodał selekcjoner "Super Orłów". - Gdy mamy piłkę, chcemy atakować z największą możliwą siłą, musimy to jednak robić z głową, a jeśli przeciwnik jest od nas lepszy, bardziej skupić się na defensywie.

Skład grupy B obok Argentyny i Nigerii uzupełniają Grecja i Korea Południowa.