Niezbyt miło będzie wspominać pierwsze dni w Republice Południowej Afryki reprezentacja Kolumbii. Podopieczni Eduardo Lary zostali bowiem okradzeni przez obsługę hotelową.

Do zdarzenia doszło w pięciogwiazdkowym hotelu w Johannesburgu. Piłkarze udali się na trening, gdyż mieli w planach rozegranie meczu towarzyskiego z gospodarzami imprezy. W tym czasie złodzieje (okazały się nimi dwie pracownice hotelu) przeszukali ich walizki i zabrali co cenniejsze rzeczy.

Policja szybko odkryła, kto jest odpowiedzialny za kradzieże. Świadkowie opisywali aresztowane kobiety jako "miło wyglądające, wyzywająco ubrane".