Skawa Wadowice - LKS Mogilany 1-8 (0-3)

0-1 Kroczek 8 (karny)
0-2 Galos 20
0-3 Mazurek 39
0-4 Kijowski 63 (karny)
1-4 Szewczyk 71
1-5 Grzesiak 75
1-6 Suszek 83
1-7 Grzesiak 89
1-8 Suszek 90
Sędziował Konrad Kolak z Nowego Sącza. Żółte kartki: Bzduła, Szewczyk. Widzów 100.
SKAWA: Krawczyk - Bzduła, Urbańczyk, Curzydło, Bednarz (46 Pytel) - Warchał, Pomietło, Barcik (62 Kasiarz), Seroka - Gaudyn, Szewczyk.
MOGILANY: Wróblewski - Zubel, Oskarbski, Kroczek (54 Karski), Galos - Żuk (46 Suszek), Majcherczyk, Cygan, Mazurek - Michalski (46 Grzesiak), Kijowski (66 Nosek).

Skawa nadal przegrywa i to wysoko. To już siódma kolejna porażka, a co gorsza, bilans bramkowy w tych potyczkach jest mało budujący: 3-32! Goście po pechowej porażce przed tygodniem chcieli pokazać, że w piłkę potrafią grać i to im się udało. Dominowali na murawie pod każdym względem i tak na dobrą sprawę mogli wygrać w dwucyfrowych rozmiarach. (A)