Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Limanovia zremisowała z Karpatami Siepraw 2-2 w meczu 28. kolejki IV ligi. - Tracimy bramki po kardynalnych błędach, które zespołowi walczącemu o życie nie mogą się przytrafiać - żałuje trener Karpat Michał Wiącek. Nerwowe chwile przeżywał też szkoleniowiec Limanovii - Ireneusz Adamus.
Limanovia - Karpaty Siepraw 2-2 (2-1)
1-0 Nowak 20
1-1 Jarosz 21, karny
2-1 Wtorek 28
2-2 Szymoniak 66
Sędziował Piotr Medoń (Wadowice). Żółte kartki: Zasadni, Lachor – Kubiak. Widzów 100.
LIMANOVIA: Paluch – Merklinger, Kulewicz, Jantas, Górski – Zasadni (78 Florek), Wtorek, Nowak, Naściszewski – D. Kurczab (75 Lachor), Skiba.
KARPATY: Kardynia - Matoga, Turcza (86 Dąbrowski), Szablowski, Czajka - Galas (76 Rapacz), Kubera, Szymoniak, Szczytyński - Kubiak, Jarosz (68 Komperda).
To był niezwykle istotny dla obu drużyn, bo obie, przy nieznanej ostatecznie liczbie spadkowiczów jeszcze walczą o utrzymanie. Remis wydaje się większą stratą dla Limanovii, która nie wykorzystała atutu własnego boiska. Trenera Karpat Michała Wiącka punkt też jednak nie cieszy. - W naszej sytuacji nie możemy już patrzeć na to, gdzie gramy, czy teren jest trudny, czy łatwy. Musimy wszędzie wygrywać, teraz w dwóch ostatnich meczach pilnie potrzebujemy czterech punktów, a przecież już pierwszy rywal jest bardzo trudny. Orkan ma doświadczonych piłkarzy, którzy poradziliby sobie w wyższych ligach. Tak jak Limanovia będą potrafili wykorzystywać nasze błędy.
Karpaty rzeczywiście niemal sprezentowały dwa gole Limanovii. W 20 min po dośrodkowaniu gospodarzy z bocznej strefy boiska Czajka, nieatakowany przez nikogo, wybił piłkę wprost pod nogi Nowaka, a ten z 16 metrów posłał ją do bramki. Goście natychmiast odrobili stratę. Szybko rozklepali szyki obronne przeciwnika i w polu karnym przed szansą stanął Szymoniak, ale został tam sfaulowany. Karnego pewnie wykorzystał Jarosz i w minutę po stracie było już 1-1. Tylko, że niedługo się sieprawianie cieszyli. W 24 min szansy nie wykorzystał Jarosz, który w sytuacji sam nie sam posłał piłkę obok słupka. Na podobną niefrasobliwość nie pozwolił sobie równie doświadczony Wtorek i w 28 min wyprowadził Limanovię na prowadzenie. Błąd popełnili środkowi obrońcy, za nich poszła piłka, Szymoniak nie trafił w nią chcąc wybić, z prezentu natychmiast skorzystał Wtorek, dostał futbolówkę na 8. metrze i dopełnił stamtąd dzieła.
Jeszcze przed przerwą Karpaty mogły wyrównać. W 45 min po podaniu Szczytyńskiego Galas już mógł się decydować na strzał, ale jeszcze chciał oddać piłkę koledze. Podawaną do Szczytyńskiego futbolówkę przejął Górski.
Po przerwie gra przynosiła szanse obu zespołom. W 54 min Turcza z 25 metrów uderzał nad poprzeczką, w 57 min tak samo - minimalnie niecelnie - przymierzył z rzutu wolnego Naściszewski. W 59 min błąd środkowych pomocników z Sieprawa, naprawił dobrą interwencją po strzale rywali z 20 metrów Kardynia. W 61 min bramkarz Karpat wygrał z kolei pojedynek ze Skibą.
Trudni się dziwić wielkim nerwom trenera Limanovii, gdy w 66 min straciła bramkę. - Szymoniak oddał chyba strzał życia, piękny z 25 metrów i tak mocny, że mimo próby interwencji piłka po rękach Palucha wpadła do bramki - Michał Wiącek chwali piłkarza, którzy zapracował też na rzut karny, a więc odkupił wszelkie winy przy straconej bramce.
W końcówce Karpaty przycisnęły rywala, ale wielkie kłopoty z wykańczaniem świetnym podań wzdłuż bramki - najpierw Komperdy (82 min), a potem Rapacza (84) - miał Szczytyński. W obu znakomitych sytuacjach fatalnie pudłował.
Na koniec jeszcze postraszyła rywala Limanovia. W doliczonym czasie w komplecie stawili się jej zawodnicy w polu karnym, po rzucie wolnym z połowy boiska. Wyjaśnił sytuację Kardynia.
- Szkoda tych kardynalnych błędów przy straconych bramkach. Można by gorzko podsumować, że wszystkie cztery gole strzeliliśmy w Limanowej - mówi trener Karpat.
Limanovia przystąpiła do meczu mocno osłabiona bez czterech podstawowych zawodników (Ślazyk, Miśkowiec, Duchnik, Wojta), którzy musieli wziąć udział w mistrzostwach Polski blacharzy w piłce nożnej. Ich udział w tych rozgrywkach był wcześniej uzgodniony z ich pracodawcą. - Mimo tych ubytków Limanovia mogli zgarnąć 3 pkt. Na przeszkodzie stanęły dwa proste błędy i brak skuteczności pod bramką gości - oceniał kierownik drużyny z Limanowej Antoni Mizgała.
Równie niezadowolony był opiekun Limanovii Ireneusz Adamus. Jeszcze w trakcie mecze toczył ostre wymiany zdań ze swoimi zawodnikami...
MAS
WIADOMOŚCI
- Do Wolanii wrócił Ciochoń i od razu 6-0
- Dla kogo puchar wójta gminy Liszki?
- Sobotnie sparingi piłkarskie w Małopolsce
- Bończak trenerem Glinika
- Kazimierz Korba prezesem Glinika
- Trzy tercje w Kobierzynie
- Libiążanie przeważali, ale przegrali
- Trzebinia wyciągnęła wnioski
- Orzeł Balin bez trenera Gawronka
- W Limanovii trenerska zmiana: Tajduś za Adamusa!
- Terminarz IV ligi - z Bocheńskim, bez Górnika
- Pcimianka pożegnała Górę, Garbarnia dalej w PP
- Jak będzie wyglądała reorganizacja rozgrywek w Małopolsce? Wszystko już wiemy
- Górnik i Naprzód zostają w III lidze!
- Helena z nowosądeckim Pucharem Polski
- Czas na nowe terminarze
- 30-osobowa kadra Małopolski na UEFA Regions’ Cup
- Szczepański za Świerada w Muszynie
- I-ligowiec z Niecieczy przegrał z IV-ligowym Lubaniem
- PP Kraków - Kmita rezygnuje, kto czwartym półfinalistą?
- Orzeł Balin - Mogilany: samo sobie strzelali
- Godne pożegnanie Olimpii z IV ligą, remis z mistrzem
- Jarosz zepsuł pożegnanie trenera Ciochonia z Wolanią
- Janina Libiąż w III lidze piłkarskiej! (FOTO)
- Zapadły rozstrzygnięcia w III lidze, cieszą się małopolscy IV-ligowcy
- Awanse, spadki (c.d.)
- Janina zapowiada walkę o awans do upadłego w ostatnim meczu
- Poprad wierzy w awans, trener Wolanii się żegna
- Szreniawa Nowy Wiśnicz świętuje awans bez trenera
- Karpaty nadal niepewne, patrzą na III ligę
- IV liga: Trudna przeprawy Szreniawy w Mogilanach
- Mecz na remis, a Orzeł Balin wygrał dzięki rezerwowemu
- IV liga: Lubań na piątkę, Trzebinia niepocieszona
- IV liga: Orkan już nie awansuje, Poprad wciąż ma szanse
- IV liga: Wolania niepewna, BKS niepewny, na co komu remis?
- Karpaty wywiozły z Limanowej punkt, ale chciały więcej
- Finał PP zachodniej Małopolski: Przeciszovia gromi
- PP: Szuba obronił karnego. Szreniawa awansuje w karnych
- IV liga: Sędzia nie uznał gola dla Popradu
- Z VI ligi krakowskiej może spaść 10 zespołów (a ile z III, IV i V?)
- MZPN o awansach i spadkach w III, IV i V lidze
- IV liga: Pierwsza bramka i od razu daje wygraną Orkanowi
- IV liga: Wpadało, co nie powinno wpaść
- IV liga: Wolania w Limanowej gołą jedenastką
- IV liga, Szreniawa - Poprad: Od 1-2 do 3-2
- Weekend 12-13 czerwca w IV lidze: kilka kolejek naraz
- IV liga: Ważne punkt Mogilan, pech prześladuje Wolanię
- IV liga: Karpaty chcą uzbierać 42 punkty, 3 za Orła mają
- IV liga będzie grała dłużej
- Trener Olimpii Wojnicz stracił pracę
starsze wiadomości >>>