Wolania Wola Rzędzińska – LKS Mogilany 1-1 (0-0)

1-0 D. Czarnik 58
1-1 Kroczek 80 (karny)
Sędziował Paweł Sikora z Krakowa.
WOLANIA: Mikrut – Kaim (46 Goliński), Gąsior, Malec – Drąg, Jasiak, Adamowski, Kozioł, Konieczny (88 Sołtys) – Płuciennik (76 Kukuś), D. Czarnik.
MOGILANY: Talaga – Łopata, Galos, Kroczek, Majcherczyk – Zubel, Żuk, Karski (46 Michalski), Suszek (46 Mazurek), Cygan (66 Tomkowiak) – Kijowski (61 Grzesiak).

Po godzinie gry Czarnik znalazł się sam przed Talagą i w stylu Frankowskiego posłał piłkę ponad nim. Wolania cofnęła się do defensywy i małym nakładem sił chciała utrzymać korzystny rezultat do końca. Nie udało się, bowiem ambitni goście ruszyli do ataku i wyrównali. Trzeba jednak dodać, że rzut karny został podyktowany za przypadkowe zagranie piłki ręką. (G)