Orzeł Balin – Skawa Wadowice 1-1 (0-1)

0-1 Kowalczyk 5
1-1 Gocyk 78
Sędziował Szymon Krawczyk (Oświęcim). Żółte kartki: Górka, Szafran, Wiśniowski – Kubas, Szewczyk. Widzów 200.
ORZEŁ: P. Lichota – Gocyk, Szafran, Kaliciak, Górka (79 Tekielak) – Wiśniowski (46 Ciepichał), Suwaj (83 Zięba), A. Lichota, W. Jedynak – T. Jedynak, Kalinowski.
SKAWA: Kubas – S. Palmirski (46 Kozieł), Urbańczyk, Ł. Curzydło, J. Curzydło – M. Mosór, Szewczyk, K. Kuzia (46 Seroka), M. Barcik (89 Przystał) – Kowalczyk, Kula.

Kapitalny mecz rozegrał Przemysław Kubas, bramkarz Skawy. Jak pisze strona internetowa tego klubu, to dzięki jego nieprawdopodobnym interwencjom wadowiczanie uratowali remis w Balinie. Goście szybko objęli prowadzenie, nie obstawiony Kowalczyk wykorzystał szansę. Przez długie minuty piłkarze Orła bili głową w mur, mieli całe mnóstwo okazji. Dopiero na 12 minut przed końcem Gocyk dobił do bramki futbolówkę odbitą po uderzeniu Ciepichała.
KW