Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > IV liga (Małopolska)

LKS Mogilany - Szreniawa Nowy Wiśnicz 1-2 (0-1)

0-1 Kiwacki 40
1-1 Zieliński 61
1-2 Dzieński 70

Sędziował Wacław Gargula (Nowy Sącz). Żółte kartki: Galos - Jagła, Tarasek. Widzów 200.
MOGILANY: Talaga - Galos (46 Łopata), Jurkowski, Oskarbski, Pachel (55 Zieliński) - Sikora (85 Suszek), Ptaszek, Cygan, Żuk (65 Nosek) - Grzesiak, Zubel.
SZRENIAWA: Brzeziański - Jagła (88 Madoń), Garzeł, Obierak, Tarasek - Suchan (71 Ruchałowski), Tabak, Dziadzio (65 Buras), Pietras (46 Faryński) - Kiwacki, Dzieński.

- Goście przyjechali z nastawieniem ofensywnym, wiadomo było, że ciąży na nich duża presja na odniesienie zwycięstwa. Szreniawa chce awansować, my chcemy utrzymać IV ligę - cele różne, ale dla mnie ważne, że moja drużyna podjęła walkę, graliśmy z determinacją, agresywnie. Jestem zadowolony z postawy zespołu - mówił po meczu Wojciech Puskarczyk, trener Mogilan.


- Wygraliśmy po bardzo dobrym meczu, mieliśmy mnóstwo sytuacji strzeleckich, ale nie mogliśmy "postawić kropki nad i". Okazje mieli: Dzieński dwukrotnie, raz przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, drugi raz jego "główkę" wybronił bramkarz, Ruchałowski strzelił w poprzeczkę - także wynik spokojnie mógł być wyższy - analizował Dariusz Siekliński, szkoleniowiec Szreniawy.


- Gdyby Grzesiak strzelił w 19 minucie, może obraz meczu mógł być inny. Pierwszą bramkę straciliśmy po błędzie w rozegraniu, Wiśnicz wyprowadził kontrę i otworzył wynik meczu. Wyrównaliśmy po strzale Zielińskiego. Mecz był wyrównany, toczony w szybkim tempie - kibicom powinien się podobać - stwierdził Puskarczyk.


- Będziemy walczyć do końca o utrzymanie, zagrożonych jest kilka zespołów, w następnej kolejce będą spotkania bezpośrednie, ktoś straci punkty, a my mamy teoretycznie najłatwiejszego przeciwnika, bo gramy ze Skawą. Punktów sobie w ciemno nie zapisujemy, nie zlekceważymy przeciwnika, zagramy na "maksa - deklarował Puskarczyk.

Maki

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty