Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > IV liga (Małopolska)
Pierwsza bramka i od razu na wagę wygranej

Orkan Szczyrzyc - Janina Libiąż 1-0 (0-0)

1-0 Piechówka 70
Sędziował Zbigniew Siemiński z Tarnowa. Żółte kartki: Piechówka, R. Drobny - Ficek, Grabowski. Czerwona kartka - R. Drobny (81, druga żółta).

ORKAN: Piwowarczyk - Peciak, Pociecha, Cetnarowski, Bizoń - M. Drobny (46 Nieć), Piechówka (90+1 Barzyk), Kotlarski (77 Mrózek), Słowik - R. Drobny, Tabor (86 Wardęga).
JANINA: Księżarczyk - Ficek, Nahle, Saternus, Hejnowski - D. Adamczyk, Kania, Ślęzak, K. Adamczyk - Grabowski (67 Pactwa), Ząbek (67 Niewiedział).

W zaległym spotkaniu XXVI kolejki spotkań IV ligi, zwycięstwo odniosła drużyna gospodarzy. Rozstrzygające trafienie padło w 80 minucie, a jego autorem był Mateusz Piechówka. Było to pierwsze trafienie młodego zawodnika Orkana na czwartoligowym froncie.

- Mateusz ciężko pracuje na treningach, nigdy się nie obraża, że w danym meczu siada na ławce rezerwowych, strzelił dziś decydującą bramkę, która dała nam zwycięstwo. Mam nadzieję, że nadal będzie trenował z taką pasją jak dotychczas - chwalił swojego podopiecznego Tomasz Szczepański, szkoleniowiec Orkana.


- Przeważaliśmy, częściej byliśmy przy piłce, ale zwyciężyli goście. Wynik nie jest sprawiedliwy biorąc pod uwagę fakt, że gospodarze oddali jeden strzał w światło bramki i zakończył się on bramką. Drugi celny strzał miejscowych miał miejsce w 92 minucie. To o czymś świadczy
- mówił niezadowolony ze straty punktów Wojciech Skrzypek, trener Janiny.


- Słowa pochwały należą się chłopakom, pracują ciężko na treningach, udowadniają, że w drużynie tej jest duży potencjał, z różnych przyczyn czasem od nas niezależnych nie możemy pokazać go w pełni - wyjaśniał trener ekipy ze Szczyrzyca.


- Jesteśmy drużyną na dorobku, moi zawodnicy w trudnych momentach boją się wziąć ciężar gry na siebie. Dlatego z mocnymi drużynami tracimy punkty, nie robiliśmy przed rundą spektakularnych transferów jak nasi konkurenci, mimo nie dużego doświadczenia jesteśmy "w czubie tabeli" - tłumaczył szkoleniowiec Janiny. - Do końca sezonu zostały jeszcze trzy kolejki, dzisiejsza strata punktów niczego nie przesądza. Rywale mogą jeszcze stracić punkty, a ostatnie spotkanie rozgrywamy z Popradem - wszystko zależy od nas i naszej dyspozycji. Będziemy walczyć do końca, ambicji nam nie zabraknie - zakończył optymistycznie Skrzypek.


- Pokonaliśmy dziś czołową drużynę ligi, zwycięstwo w takim meczu smakuje podwójnie. Z wygranej cieszy się cały Szczyrzyc, zarówno piłkarze i działacze jak i nasi kibice. Byliśmy mocno zmobilizowani, żeby pomieszać szyki faworytom. W następnej kolejce gramy z Popradem, gramy bez presji, więc postaramy się zabrać punkty kolejnemu faworytowi - podkreślił Szczepański.
Tomasz Makowski

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty