Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > IV liga (Małopolska)
Szreniawa wraca do gry

Szreniawa Nowy Wiśnicz - MKS Trzebinia 3-0 (0-0)

1-0 Stokłosa 47
2-0 Pietras 55
3-0 Dziadzio 65
Żółta kartka - Zdun. Widzów 200.
SZRENIAWA: Brzeziański - Obierak, Garzeł, Madoń (55 Jagła), Tarasek - Pietras (70 Buras), Dziadzio, Tabak, Suchan (65 Faryński) - Stokłosa, Kiwacki.
TRZEBINIA
: Polański - T. Szczepanik, Cieszyński, Czyszczoń, P.Szczepanik - Zdun (Zgoda), Lickiewicz, Machowski (Ciupek), Ołownia (Kalinowski) - Rolka, Jędrzejczyk (Wojdyła).




Podrażniona ostatnim niepowodzeniem w starciu z Tuchovią, drużyna Szreniawy nie dała najmniejszych szans podopiecznym Marcina Kasprzyka, pewnie aplikując rywalowi trzy gole. Podopieczni Dariusza Sieklińskiego byli zespołem zdecydowanie lepszym, w przekroju całego meczu pozostawili po sobie dużo korzystniejsze wrażenie.
- Wracamy do gry, w sytuacjach stresowych należy zachowywać spokój, bez paniki i strachu. Przez 70 minut dominowaliśmy na boisku, przeciwnicy zaczęli grać w piłkę w momencie, gdy wynik był ustalony, a my nie chcieliśmy forsować tempa - relacjonował Dariusz Siekliński, trener Szreniawy.


W 47 minucie Obierak dokładnym podaniem uruchomił Stokłosę, który otworzył wynik spotkania. Rezultat podwyższył Pietras po precyzyjnym podaniu Stokłosy. Gości dobił Dziadzio w 65 minucie zdobywając najładniejszą bramkę meczu, pomocnik gospodarzy dopadł do odbitej piłki i kropnął potężnie z powietrza - Polański był bezradny.
- Szreniawa była po prostu lepsza, nie wyszedł nam ten mecz. Musimy się skupić na najbliższym spotkaniu i zdobyć komplet punktów - mówił po meczu Alfred Godyń, kierownik drużyny Trzebini.

MAKI

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty