Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > IV liga (Małopolska)

Wolania - Szreniawa 1-1 (1-1)

0-1 Kiwacki 30, karny
1-1 Jasiak 45'

Żółte kartki: Drąg, Malec - Dziadzio.
Wolania: Mikrut - Kaim, Gąsior, Malec, Roik - Drąg, Tadel (76 Goliński), Adamowski, Konieczny (89 Półkoszek) - Jasiak, Płuciennik (65 Czarnik)
Szreniawa: Brzeziański - Madoń (70 Stokłosa), Pasionek, Garzeł, Jagła - Tarasek (80 Goryczko), Dziadzio, Tabak, Pietras (65 Faryński) - Kiwacki, Dzieński (60 Suchan).

- Mieliśmy okazje do tego by rozstrzygnąć ten mecz na naszą korzyść, były realne szanse na komplet punktów -  żałuje Dariusz Siekliński, szkoleniowiec Szreniawy. - Prowadziliśmy grę, mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki. Chłopcy zagrali o wiele lepiej niż w derbach powiatu bocheńskiego, zareagowali pozytywnie po ostatnim remisie. Wolania niczym nas nie zaskoczyła, przeciwnicy grali schowani za podwójną gardą, wybijali piłkę w przód "na aferę" i licząc na przypadkowe kontrataki - mówi Siekliński.

 

Ta ocena nie zmienia faktów - Wolania swoim pomysłem na grę urwała mocnej Szreniawie punkty...

- W końcówce strach zaglądnął w oczy piłkarzom Szreniawy, mogliśmy rozstrzygnąć spotkanie na naszą korzyść - odpowiada na to Roman Ciochoń, trener Wolanii.  - Graliśmy bez dwóch podstawowych zawodników, Kozioł i Brożek są wiodącymi postaciami w zespole, stanowią "kręgosłup" Wolanii, Kozioł jest kapitanem drużyny, pozytywnie działa na drużynę i zagrzewa do walki. Przystąpiliśmy jednak do meczu maksymalnie zmobilizowani i zorientowani na zdobycie punktów, efekty przyszły, a nam udało się udowodnić, że potrafimy grać w piłkę na wysokim poziomie. Graliśmy rozsądnie taktycznie, obraliśmy prawidłową taktykę. Patrząc na skład personalny jestem zadowolony z wyniku, bo graliśmy bez podstawowych zawodników w składzie, a w pierwszej jedenastce musieli być piłkarze z niewyleczonymi urazami - przypomina Ciochoń.

MAKI

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty