Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Myślenice)
Tempo złapało kontakt

Tempo Rzeszotary – Rokita Kornatka 1-0 (0-0)

1-0 Lasek 84 (karny)
Sędziował Marian Banowski. Żółte kartki: M. Miśkiewicz, Podsiadło, Lasek – Pasionek, Strama. Widzów 100.
TEMPO:
Kotaś – Czepiel, Sikora, Gawor, P. Przetocki – D. Miśkiewicz (71 A. Przetocki), M. Miśkiewicz, Gawęda (82 Bała), Łysak, T. Burda (46 Lasek) – Podsiadło.
ROKITA: Kornio – Bryl (30 Czyrnek), Mistarz, Leśniak, Popielak – Dudzik (81 D. Piwowarczyk), Strama, Kaletka, F. Piwowarczyk – A. Piwowarczyk, Pasionek.

Mimo trudnej, grząskiej murawy oba zespoły stworzyły dobre widowisko, podkreślając jednocześnie, że nie przypadkowo znajdują się tak wysoko w tabeli. Wygrana Tempa pozwoliła złapać temu zespołowi kontakt punktowy z wiceliderem z Kornatki.

Zaczęło się od ostrych ataków miejscowych, a dwukrotnie groźnie strzelał T. Burda. Za drugim razem Kornia od kapitulacji uratowała poprzeczka. Goście też nie chcieli być gorsi i w odpowiedzi z lewego narożnika kapitalnie z woleja uderzył A. Piwowarczyk, ale Kotaś efektowną robinsonadą odbił piłkę. Następnie z dystansu nieznacznie pomylił się Leśniak. W 24 min w pole karne wpadł Podsiadło, uderzył obok bramkarza, ale piłka ugrzęzła przed bramką, a próbującego dopełnić formalności T. Burdę w ostatniej chwili zblokował Mistarz. Goście mieli też znakomitą okazję, strzał Dudzika odbił Kotaś, a po chwili zablokował dobijającego Pasionka. Następnie znowu przypomniał się najbardziej niebezpieczny w ekipie gości A. Piwowarczyk; tym razem piłka po jego uderzeniu z woleja trafiła w spojenie słupka z poprzeczką.

Po przerwie więcej okazji stwarzali miejscowi. W 55 min w sytuacji sam na sam Podsiadło uderzył w krótki róg, ale trafił tylko w boczną siatkę. W odpowiedzi obok słupka strzelił A. Piwowarczyk. Następnie po dograniu Gawędy po raz kolejny w sytuacji jeden na jeden znalazł się Podsiadło, ale próba lobowania bramkarza gości zakończyła się niepowodzeniem. Wreszcie w 84 min błąd popełnił bramkarz przyjezdnych, do odbitej piłki dopadł Lasek i po chwili został sfaulowany przez Kornię. Próbę nerwów wygrał poszkodowany Lasek i celnym strzałem z jedenastki zapewnił gospodarzom trzy punkty. Po meczu trener gości Stanisław Maniecki długo dyskutował z sędziami na temat słuszności podyktowania karnego.
(DAR)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty