Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Myślenice)
Remis Orła z Armaturą2010-02-11 11:02:00

Na bardzo zamarzniętej murawie boiska ze sztuczną nawierzchnią w Myślenicach przyszło grać w środowy wieczór sparing ekipom Orła Myślenice i Armatury Kraków. Myśleniczanie mieli przewagę w posiadaniu piłki, rywale szukali swoich szans przede wszystkim w grze z kontry, a mecz zakończył się remisem 1-1.

Orzeł Myślenice - Armatura Kraków 1-1 (0-0)

0-1 ??? 78
1-1 Kański 83 (karny)
ORZEŁ
: Pajka - Ferlak (56 Kucharczyk), Kasprzyk (46 Karpeta), Mikołajczyk, Gracz - Ostrowski, Ślusarz, Kański, Lesiński (60 Marzec) - Lech (55 Żak), Żuławiński (55 P. Łętocha).

Już w pierwszych minutach meczu Pajka powstrzymał jednego z napastników rywali w sytuacji sam na sam i to była najlepsza okazja Armatury w pierwszej połowie. Potem do głosu doszli podopieczni Marka Dragosza i ostrzeliwali bramkę rywala. Do siatki przed przerwą nie trafili z dystansu ani Ostrowski, ani Kański. Najlepszą okazję miał Żuławiński, który po podaniu Ferlaka znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale nie zdołał skierować piłki do siatki.

W drugiej połowie Orzeł wciąż przeważał i znacznie częściej od rywala utrzymywał się przy piłce. Nie przełożyło się to jednak na wynik, bo z bardzo dobrej strony pokazał się bramkarz Armatury, który wybronił kilka groźnych strzałów - w tym nieudaną próbę lobowania Kańskiego w sytuacji sam na sam. Rywale ograniczali się do grania długich piłek na napastników i to po takich zagraniach stwarzali sobie najlepsze sytuacje. Najpierw jednak bramkarzowi Orła udało się wygarnąć piłkę rywalowi w sytuacji sam na sam, a potem wyłapał sprytną podcinkę gracza Armatury.

Niewykorzystane sytuacje Orła w końcu zemściły się na podopiecznych trenera Dragosza. W 78. minucie meczu, po nieudanej pułapce ofsajdowej myśleniczan, jeden z graczy Armatury dograł z prawej strony w pole karne, krycie zgubił Ostrowski, a nie pilnowany na dziesiątym metrze napastnik nie miał problemów z umieszczeniem piłki w bramce.

Stracony gol wpłynął korzystnie na zaangażowanie piłkarzy Orła w ofensywie i w 83. minucie udało się doprowadzić do remisu. Świetną prostopadłą piłkę od Ślusarza otrzymał Kański i został sfaulowany w polu karnym. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się sam poszkodowany, który mocnym strzałem w samo "okno" bramki rywali wymierzył sprawiedliwość.

www.lksorzel.prv.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty