Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Myślenice)
Orzeł rozprawił się z liderem

 

Orzeł Myślenice - Clavia Świątniki Górne 3-1 (1-0)

1-0 Mistarz 45+2
2-0 Kański 46
3-0 P. Łętocha 74
3-1 Małucha 90
Sędziował Dariusz Walas.

ORZEŁ: Filipiec - Wilk (78 Pietrzyk), Ostrowski, Mikołajczyk, Bała - Bzdek (46 Ferlak), Kański, Ślusarz, Lisiński (46 Święch) - Mistarz, Żak (66 P. Łętocha).

Orzeł Myślenice pokonał liderującą po czterech kolejkach Clavię Świątniki Górne 3-1 i tym samym zrehabilitował się za dotkliwą porażkę 1-2 w ostatnich derbach ze Skalnikiem Trzemeśnia. W niedzielnym meczu podopieczni Marka Dragosza zdecydowanie przeważali.

Zanim rozległ się pierwszy gwizdek sędziego pożegnano dwóch weteranów, którzy skończyli swoją przygodę z piłką. Chodzi tutaj o Romana Bierówkę i Bartłomieja Guzika, którzy przez kilka sezonów stanowili zgrany duet stoperów myślenickiego Orła. Obaj otrzymali pamiątkowe koszulki i upominki od zarządu klubu.

Pierwsza połowa spotkania z Clavią nie była porywającym widowiskiem, jednak zarysowała się wyraźna przewaga gospodarzy. Świetne okazje już na początku mieli Mistarz i Lesiński, ale pudłowali w dogodnych sytuacjach. W odpowiedzi Clavia dwukrotnie zagroziła bramce Filipca, jednak ten był na posterunku.

Wynik otworzył w doliczonym czasie I połowy Mistarz, który po podaniu od Żaka przedryblował dwóch obrońców i zmylił bramkarza strzelając swojego drugiego gola w tym sezonie.

Przyjezdni po tym jak dostali tzw. "bramkę do szatni" wyszli na drugą połowę bardzo umotywowani, ale ich apetyt na wygraną szybko zgasił Kański. Dobił on piłkę do pustej bramki po tym jak Ostrowski trafił w spojenie słupka z poprzeczką z rzutu wolnego.

Trzecią bramkę w 74. minucie dołożył Piotr Łętocha wykorzystując nieporozumienie w szykach defensywnych drużyny Clavii. Chwile grozy przeżyli gospodarze jeszcze w ostatnich minutach gdy groźnie zderzyli się ze sobą Ostrowski i Filipiec, na domiar złego limit zmian został wykorzystany i bramkarz Orła pomimo kontuzji musiał pozostać na boisku.

Skończyło się to tym, że w 90. minucie po rzucie rożnym nie pilnowany zawodnik Clavii przyjął piłkę w polu karnym i huknął w "długi" róg obok bezradnego Filipca. Tym strzałem ustalił wynik na 3-1.

lksorzel.prv.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty