Facebook
kontakt
logo
Strona główna > IO > Vancouver 2010 > Narciarstwo biegowe
JUSTYNA KOWALCZYK MA ZŁOTO!!! Fenomenalny bieg na koniec igrzysk2010-02-27 22:15:00 MAS

Justyna Kowalczyk po raz trzeci na podium igrzysk olimpijskich w Vancouver i wreszcie ma złoto! Polka wygrała morderczy bieg na 30 km techniką klasyczną, o 0,3 sekundy wyprzedzając na mecie Norweżkę Marit Bjoergen. Największe gwiazdy biegów narciarskich stoczyły fascynującą walkę o zwycięstwo, wieńcząc tak wspaniałe dla nich igrzyska.


Justyna Kowalczyk, Vancouver / fot. Szymon Sikora/PKOl

Justyna Kowalczyk została mistrzynią olimpijską w biegach narciarskich!

 

 

53 odważne biegaczki, w tym gronie cztery Polki, stanęły na starcie morderczego biegu na 30 km techniką klasyczną. Nic nie miało im ulżyć w bólu, nawet pogoda utrudniała i tak karkołomne zadanie stojące przed nimi. Wystartowały wszystkie wspólnie z takim entuzjazmem, jakby nie maraton je czekał. Stawkę poprowadziła  Justyna Kowalczyk. Srebrna i brązowa medalistka igrzysk w Vancouver, liderka Pucharu Świata,  biegła po złoto.

Trasa podzielona była na 5-kilometrowe pętle. Po pierwszej na stadion wjechała na prowadzeniu Justyna Kowalczyk. Pokonała ją ww 15:46,3 min, tuż za nią była Norweżka Marit Bjoergen, za nią Estonka Kristina Smigun i Finka Aino-Kaisa Saarinen, 19. była druga z Polek Kornelia Marek. Już po 5 km z prawa zmiany nart skorzystały Finka Virpi Kuitunen i Ukrainka Walentyna Szewczenko.


Kowalczyk zdecydowała się na zmianę po 10 km. Między 5 a 10 kilometrem przyczaiła się za plecami rywalek, liderką była po 10 km Steira. Kowalczyk bardzo szybko wymieniła narty, na trasę wróciła jako 13. Co ciekawe, na 12. miejscu była po 10 km Kornelia Marek. Kowalczyk bardzo szybko dołączyła do czołówki, w której były jeszcze Norweżki Bjoergen, Steira i Johaug, Oksana Żacka z Kazachstanu, Szwedka Charlotte Kalla. Przed 15 kilometrem grupa złożona z 14 biegaczek miała już znaczną przewagę nad pozostałymi uczestniczkami rywalizacji. Na stadion przyprowadziła je znów Kowalczyk, za nią były Saarinen, Longa, Kalla. Znakomite 7. miejsce utrzymywała Marek, która wciąż nie zmieniała nart. Po 15 km zdecydowała się na to Steira.

 

JUSTYNA KOWALCZYK: Trzeba być szczęściarzem

 

Kowalczyk utrzymywała się na prowadzeniu przez większość czwartej pięciokilometrowejpętli. Pierwsza pojawiła się na  stadionie, ale jeszcze raz zmieniła narty, po 20 km klasyfikowana była więc na 7. miejscu. Prowadziły Steira, Longa, Sachenbachwer- Stehle, Kalla i Olsson. Steira obserwowała co robi Kowalczyk i uznała, że te kilkanaście sekund straty Kowalczyk może być już właściwym momentem do zaatakowania. Polka nie pozwoliła jednak uciec Norweżce. Ale atak podjęła kolejna z Norweżek - Bjoergen. Do mety było jeszcze nieco ponad 7 km, Bjoergen miała 5,3 sekundy przewagi nad Kowalczyk i nieco 10 sek nad Saarinen. Niezwykle mocna musiała się czuć trzykrotna mistrzyni olimpijska z Vancouver, że 20 minut przed końcem biegu już podjęła próbę zgubienia Polki. Ta nie pozwalała na zbudowanie większej przewagi. Jeszcze chwilę szamotała się z goglami, które zaczęły jej przeszkadzać, by wreszcie zrzucić je na trasę.


O złoto walczyły już tylko Bjoergen i Kowalczyk. Na 25 km Bjoergen wciąż z wielką lekkością przemierzająca trasę, miała zaledwie 1,9 sekundy przewagi nad będą tuż za jej plecami Kowalczyk. Obie wyprzedzały następne zawodniczki o ponad 43 sekundy przewagi.
Krok w krok za Bjoergen podążała Kowalczyk. Musiała gdzieś zaatakować, by nie czekać do finiszu, na którym Norweżka mogła być lepsza, jak dwukrotnie już w tych igrzyskach. Obie wielkie gwiazdy już na skraju wyczerpania fizycznego toczyły morderczą walkę o złoto.  I wreszcie na podjeździe, może kilometr przed metą, Polka wyprzedziła Bjoergen! I mknęła pierwsza - trzy, cztery metry przed Norweżką - do mety.


Jeszcze musiała pokonać bez błędu ostatni zjazd. I pokonała.  Nie odpuszczała jednak   Bjoergen. 15 metrów przed metą wysunęła się nawet przed Polkę. Ale jakże fantastycznie odpowiedziała Justyna Kowalczyk.  walczyła ze wszystkich sił, które zostały jej po tej wielkiej walce, by być szybsza na mecie o 0,3 sekundy! Spełniło się jej wielkie marzenie i marzenie Polaków - JUSTYNA KOWALCZYK  MISTRZYNIĄ OLIMPIJSKĄ! Srebro dla Bjoergen, brąz dla Finki Aino-Kaisy Saarinen.


Znakomicie  pobiegła dziś także Kornelia Marek, która ukończyła bieg na 30 km na 11. miejscu, 25. była Sylwia Jaśkowiec, 29. Paulina Maciuszek.

 

Bieg kobiet na 30 km techniką klasyczną

 

1. Justyna Kowalczyk (Polska)              1:30.33,7
2. Marit Bjoergen (Norwegia)                1:30.34,0
3. Aino-Kaisa Saarinen (Finlandia)      1:31.38,7
4. Evi Sachenbacher-Stehle (Niemcy) 1:31.52,9
5. Masado Ishida (Japonia)                   1:31.56,5
6. Charlotte Kalla (Szwecja)                   1:31.57.6
7. Therese Johaug (Norwegia)             1:32.01.3     
8. Krtistin Steira (Norwegia)                   1:32.04,4
9. Anna Olsson (Szwecja)                       1:33.00,3
10. Karine Laurent Philippot (Francja)  1:33:11.4   
11. Kornelia Marek (Polska)                   1:33:15.4
25. Sylwia Jaśkowiec (Polska)               1:34.59,1
29. Paulina Maciuszek (Polska)             1:36,31,7     


MAS
justyna_kowalczyk_560.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty