Facebook
kontakt
logo
Strona główna > IO > Vancouver 2010 > Narciarstwo biegowe
Kowalczyk: Mam medal dzięki długim nogom2010-02-20 12:39:00 MAS

- Jestem spełnionym człowiekiem - powiedziała po medalowej dekoracji dwukrotna już medalistka igrzysk w Whistler Justyna Kowalczyk. Na ceremonii znów zabrakło trenera Aleksandra Wierietielnego.


- Jest najbardziej szczęśliwym na świecie. No, może drugim szczęśliwym, bo ja jestem pierwsza. On uwielbia pracować, uwielbia pracę  u podstaw, a nie cierpi kamer, tego wszystkiego. Jeśli nie musi to się nie pcha, nie ma parcia na szkło - tłumaczyła szkoleniowca Kowalczyk.

 

Justyna Kowalczyk, biegi narciarskie / fot. Małgorzata Syrda

 

Zdradzała, że zaraz po biegu już się niemal pogodziła z czwartym miejscem. - Poszłam sobie już z plecakiem, w ktorym miałam suche rzeczy do przebrania, bo myślałam, że jestem czwarta, a tu przychodzi pani z FIS-u i mówi, że jednak idziemy na podium - śmiała się już rozluźniona odpowiadając na pytania dziennikarzy z brązowym medalem na szyi. 
Na konferencji po biegu Kowalczyk śmiała się, że miejsce na podium zawdzięcza ...długim nogom: Normalnie jestem bardzo słaba w tym przekraczaniu linii finiszu, ale mam długie nogi. Przepraszam Kristin.


Po dekoracji jeszcze raz podkreślała, że bieg łączony był dla niej bardzo męczący: - Ja się męczę na takich płaskich odcinkach bardziej niż inni. Dodawała jednak, że nie spodziewa się, że łatwiej będzie w biegu na 30 km, choć to jej koronna konkurencja: - Tak to już jest, że najlepsze zawodniczki mają najtrudniej, bo dają z siebie najwięcej, ale na razie nie myślę o tym biegu, wcześniej jest sztafeta i na niej się najpierw skupię.

 

Kristin Steira, która  przegrała z Kowalczyk przez fotokomórkę, była niepocieszona: - Walczyłam ze wszystkich sił, ale to nie wystarczyło. To mój najlepszy sprint w życiu. Na początku byłam bardzo, bardzo szczęśliwa, a potem naprawdę smutna. Na początku na dużym ekranie pojawiła się informacja, że jestem trzecia, a potem została zmieniona...

Bohaterką igrzysk jest na razie Norweżka Marit Bjoergen: - To dla mnie wspaniała olimpiada. Wiedziałam, że jestem w wielkiej formie, ale o zdobyciu dwóch złotych medali nie marzyłam. To wciąż do mnie nie dociera - mówiła dwukrotna złota i brązowa medalistka igrzysk. - Może to moja ostatnia olimpiada. Chcę zrobić wszystko najlepiej jak mogę  - mówiła 28-letnia biegaczka.


MAS
justyna3.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty