Gościbia Sułkowice - LKS Śledziejowice 0-3 (0-2)

0-1 Piszczek 20
0-2 Michalczyk 30
0-3 Stępiński 60

GOŚCIBIA: Wiesław Światłoń I - Łakomy, D. Profic, K. Ostafin, A. Wyrwała (74 Łabędź), Golonka (53 A. Biela), J. Wyrwała (69 Jarosław Mardaus), Piotr Stokłosa, T. Ostafin - T. Biela, Wiesław Światłoń II (58 W. Profic).
ŚLEDZIEJOWICE: Chrobak - Postawa (60 Eumanow), Kuczek, Maliński, Zawalonka - Krauss, Makieła, Dziedzic (62 Najder), Michalczyk - Piszczek (81 Książek), Stępiński (70 Myszkowski).

Goście zagrali bardzo skutecznie. Mieli cztery sytuacje i zdobyli trzy gole.

Nie wykorzystali tylko pierwszej okazji, w 5. minucie. Z kornera dośrodkował Michalczyk, a Stępiński główkował w słupek. Kwadrans później piłkarze Śledziejowic trafili do siatki. Michalczyk zagrał z boku do Piszczka, ten wygrał pojedynek z obrońcą, po czym z rogu szesnastki przymierzył w "okienko", zaskakując rywali, którzy spodziewali się wrzutki. W 30. minucie Michalczyk celnie uderzył z wolnego z 17 m i było 2-0 dla przyjezdnych.

Gol na 3-0 padł w II połowie, z kontry. Od połowy boiska piłkę holował Michalczyk, z boku pola karnego dograł do Stępińskiego, który strzelił następnie obok bramkarza.

- Gościbia oddała kilka strzałów zza szesnastki, ale dobrze bronił u nas Chrobak. To był mecz walki, toczył się głównie w środku pola, gra była często chaotyczna, a poziom niewysoki - stwierdził Rafał Mazur, trener Śledziejowic.

W rolach głównych w zwycięskim zespole wystąpili (oprócz Krzysztofa Michalczyka) nowi zawodnicy, pozyskani w przerwie zimowej: Adrian Piszczek z Lotnika Kryspinów, Marcin Stępiński i Konrad Chrobak z Pogoni Skotniki (ponadto do drużyny dołączył Paweł Kuczek ze Słomniczanki).

st